Jump to content
Dogomania

Kamilos

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Kamilos's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam, ostatnio zacząłem zastanawiać się nad zastosowaniem witamin dla mojego psa. Jest to mieszaniec owczarka belgijskiego 6 lat, od młodego atopowiec. Zamysł witamin wziął się stąd że jest z nim jeden problem... upodobał sobie noszenie i próbowanie rozgryzania kamieni, przez co np. kły już nie są ostre. Zacząłem zastanawiać się nad jakimś niedoborem wapnia. Kolejna kwestia która każe mi myśleć o witaminach to jego stawy. Biorąc pod uwagę intensywne spacery (bieganie bez smyczy) zacząłem zastanawiać się właśnie nad odpornością stawów pomimo tego że nigdy dotąd nie było z nimi problemów. Jeżeli natomiast chodzi o karmę. To całe życie sucha acana lub Real nature.
  2. Ostatnio w sklepie zoologicznym w którym zaopatruje psy pojawiła się nowa sucha karma Real Nature wilderness (mięso naturalnie chowane) do tej pory mieli w ofercie tylko Real Nature ale Weiderind czyli mięso sztucznie chowane. Psinę od szczeniaka karmię Acaną i postanowiłem urozmaicić mu trochę michę i przerzucam go właśnie na Wilderness. Na chwilę obecną jestem na etapie mieszania w misce Acany z Real Naturem i wszystko ok. Tylko mocno zastanawia mnie jedna kwestia. Acany je dziennie około 350 g. co daje 170-180 g. na posiłek i micha jest pełna a Real Nature dla jego wagi przeznacza 200-250 g. co daje 100-125 na posiłek i w tym przypadku micha jest bardzo skromna. Pytanie czy nadal się sugerować rozpiską producenta czy proporcje zwiększyć? O ile w Acanie była ona bardziej rozwinięta bo inaczej jadł pies aktywny inaczej leń o tyle tutaj pod wagę są jedne proporcje.
  3. Będę miał to na uwadze. A czego mogę oczekiwać po stracie właścicielki ?
  4. Sprawa wygląda następująco w najbliższym czasie z psami będę się przeprowadzał. Do tego stracą one kontakt z obecną drugą właścicielką. Jeden pies ma 2 lata a druga suczka 12-13. Ona jak i on są przywiązani do mnie jak i do właścicielki przez co obawiam się jakichś komplikacji związanych z przenosinami. Pytanie oczywiście jest takie czy słusznie się mogę obawiać i jak tak to jakich tych komplikacji i jak na nie zaradzić ?
  5. A więc tak mój pies to "podróbka" :) owczarka belgijskiego. Karmię go suchą Acaną każdy nowy wór jest to inny smak. On wcina chętnie chociaż ostatnio zaczyna się zastanawiać nad nią do tego dochodzą gazy spod ogona ale nie bardzo szkodliwe. Jest on psem mocno aktywnym. I teraz parę pytań. Od dwóch lat odkąd go mam wychodzę z założenia że Acana jest czołówką karm słusznie ? Czy w przypadku takim jak on próbować mu zmienić ją na coś innego czy zostać przy sprawdzonym ? No i na koniec jak już zostać to czy ta [url]http://www.krakvet.pl/acana-sport-agility-18kg-p-13048.html[/url] będzie dla niego dobra. Niby dla aktywnych psów karma ale trochę przeraża mnie procent tłuszczu. Inne które biorę pod uwagę to: [url]http://www.krakvet.pl/acana-ranchlands-13kg-p-18279.html[/url] [url]http://www.krakvet.pl/acana-adult-large-breed-18kg-p-12915.html[/url] [url]http://www.krakvet.pl/acana-adult-18kg-p-12914.html[/url]
  6. Jeżeli nadal szukasz w danych okolicach dobrego weterynarza to polecam naprawdę mocno Pawła Zachorodnego z Michałowic, czyli po sąsiedzku. Podejście człowieka do sprawy jest bez zarzutów i bardzo pozytywne. Na dzień dzisiejszy tylko jemu powierzam swoje psy i nie żałuje :)
  7. Zmiana jakaś znacząca może być taka że jak się to zaczęło to właścicielki nie było przez tydzień. Na dzień dzisiejszy kiedy już trochę dni minęło sprawa wygląda tak. Psa lekko "przytrzymuje" w domu do momentu kiedy stwierdzi że musi wyjść wtedy z nim wychodzę a na spacerze on że tak powiem daje swoje warunki. W którą stronę bym nie poszedł mam park i dajmy na ten przykład idę w prawo a on akurat nie będzie chciał to usiądzie dopóki nie pójdziemy w lewo. Podobnie robi mu różnice to którym przejściem przejdzie, którą stroną ulicy itp.. Zdarzają się sytuacje że usiądzie przed parkiem i nie będzie chciał wejść do niego. Wtedy biorę go na ręce i go do niego wnoszę po czym on jakby nigdy nic się nie stało biega i bawi się standardowo. Najkrócej mówiąc stał się chimeryczny. Tak samo jak w domu jestem ja i właścicielka wtedy nie może być sytuacji że któreś z nas zostaje w domu jak on idzie na spacer. Naprawdę sytuacja jest mega nietypowa. Zauważyłem również pewien lęk u niego. Lęk przed otoczeniem przed ludźmi, samochodami itd. ucieka jak tylko najdalej może kiedy zawsze do ludzi podbiegał i się "łasił".
  8. Postaram się opisać swoje obserwacje i jego zachowania z ostatnich 2-3 dni. A więc tak pies wychodzi na spacer ale tylko w paru przypadkach. Pierwszy z nich jest taki że muszą iść obydwoje właściciele z nim wtedy ani kierunek ani godzina wyjścia nie jest istotna. Drugi to wyjście z psem rano o 6-7 do parku do którego wcześniej nie chodził. Wtedy idę z nim sam i nie ma problemu, pies idzie chętnie, biega bawi się ale nie z innymi psami tylko i wyłącznie ze mną. W jego przypadku niechęć do innych psów jest dziwna. Zaznaczyłem godzinę nie bez powodu bo teraz mamy 15-16 i pies nie wychodzi poza obręb klatki. Pomyślałem że może chodzi o ruch na ulicy samochodowy i pieszy ale z drugiej strony ciężko żeby wiedział o nim coś biorąc pod uwagę że najbliższą ruchliwą ulicę ma parę metrów dalej i poza zasięgiem wzroku. Podsumowując ostatnie wyjścia. Pies idzie na spacer gdy: - idą obydwoje właściciele - jest wczesna godzina i idzie się do innego parku niż wcześniej się z nim chodziło. Nie idzie gdy: - jest południe, wieczór (kierunek wyjścia nie ma znaczenia) W obu przypadkach nic się w domu nie zmienia pies jest chętny do wyjścia.
  9. Próbowałem z nim czekać pod tą klatką aby mu się coś zmieniło ale bezskutecznie. Objawów choroby też raczej żadnych nie widzę. W domu zachowanie się nie zmieniło cały czas jest aktywny bawi się, apetyt jest cały czas bez zmian.
  10. Jest to mieszaniec owczarka Belgijskiego (jest trochę mniejszy od rasowego) więc teoretycznie trochę ciężko go przenieść, ale powiem szczerze że próbowałem również tej opcji ale jak go postawiłem na ziemi to od razu był powrót do domu w trybie przyspieszonym.
  11. Co do zmiany lokalizacji to też brałem to pod uwagę mieszkam w okolicy parków więc chciałem iść z nim do zupełnie innego w zupełnie innym kierunku, ale tak jak napisałem problem się powiększył do tego stopnia że pies po wyjściu z klatki nie robi kroku dalej. Czeka aż mu się otworzy drzwi żeby mógł uciec do mieszkania. Sytuacja naprawdę słaba bo nie ma możliwości żeby się załatwił w jakikolwiek sposób... :/
  12. Wyprowadzamy go w zależności kto może raz ja raz ona, czasami razem jeżeli jest możliwość i nigdy nie było problemu w przypadku żadnej z tych opcji zawsze szedł chętnie, biegał bez smyczy, bawił się itd.. Co do traumy to parę dni temu jak wracaliśmy przechodziliśmy obok budowy odgrodzonej blachą i ktoś uderzył w nią w momencie kiedy obok niej przechodziliśmy czyli huknęło mu to nad głową co spowodowało że ciągnął mnie wtedy do domu dość mocno. Ale tak jak napisałem starałem się zmieniać mu trasy ale nic to nie dało. Jedyna opcja jakakolwiek żeby wyszedł w obecnej chwili to dwie osoby, ale nie zawsze taka opcja jest.
  13. [COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Witam, [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]mam dość nietypowy problem z moim psem. Mianowicie od paru dni 3-4 nie chce on iść na spacer.Wychodzi z mieszkania chętnie nie trzeba go w żaden sposób namawiać ale do czasu wyjścia na dwór. Początkowo załatwiał jednorazowo potrzebę na szybko i po przejściu 100-200 m. nie chciał iść dalej, siadał, trząsł się, ciągnął do domu nie dało się zaciągnąć go w żaden sposób do parku. Dzisiaj problem się powiększył, pies po wyjściu z klatki siada na schodach i nie wyobraża sobie żeby iść dalej. Kombinuje jak mogę żeby dojść o co może chodzić próbowałem zmienić trasę do parku ale działało to na krótką metę. Dzisiaj udało się z nim wyjść tylko w przypadku kiedy ja i właścicielka z nim wyszliśmy razem wtedy poszedł ale też czekał na moment powrotu do domu. Sprawa jest bardzo dziwna bo z pobudzonego aż nadto psa zrobił się przerażony. Czy ktoś przerabiał coś podobnego i wyszedł z opresji lub czy może wie ktoś o co w tej sytuacji może chodzić ?[/FONT][/COLOR]
×
×
  • Create New...