Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/17/18 in all areas

  1. Coraz bardziej przestaje mi się podobać ten wyjazd Anglii. Jako PDT trudno mi coś sugerować...ale ja zrezygnowałabym z tej adopcji dla dobra Roxi.
    4 points
  2. Najcudniejsze siostrzyczki - przyjaciółki - niech im już zawsze będzie jak najlepiej!
    2 points
  3. Tyś(ka) bardzo dziękuję za pomoc w ogłaszaniu kotów :) Oraz Bębenek za wyróżnienie :) rozi dziękuję, Pagaj wyróżniony przez Ciebie wszystko działa, może dzięku temu uda mu się znaleźć dom, bo już tak długo go szuka... Rozmawiałam dzisiaj z Sylwią, tak jak napisała christo_fair (witamy na dogo :)), wizyta pa dla Niki będzie jutro. Jest bardzo fajny, dobrze rokujący dom zainteresowany młodszą husky (z tego pierwszego nic nie wyszło, kontakt się urwał, to inny dom), Sylwia jest w trakcie organizowania wizyty i spaceru zapoznawczego. Są też dwa domy chętne na małą koteczkę Lenkę (znajomy agat21 i jeszcze drugi dom). Więc dzieje się trochę dobrych rzeczy, kciuki na pewno się przydadzą :)
    2 points
  4. 2 points
  5. Dobrze Nadziejko, myślę że jutro a najpóźniej w piątek będę wiedziała :)
    1 point
  6. Neska już całkowicie zadomowiona, chętnie wychodzi na coraz dalsze spacery, zaczęła się bawić zabawkami i coraz większa z niej pieszczocha. Zaanektowała nowy fotel p. Zosi i trąca nosem każdego, kto zajmie w nim miejsce;)
    1 point
  7. Ślicznie psiaki ;) Delik jest cudowny ! Szybko powinien znaleźć dom. Ja się postaram w piątek zrobić ogłoszenia na olx o ile mój Ancymonek da mi wejść w rozsądnej porze na komputer. Złote to moje dziecko, uśmiechnięte i grzeczne, ale jak jestem blisko niego o zwracam na niego uwagę...bo jak próbuje się zająć czymś innym niż Jankiem to jest krzyk ;) . Mój kochany maminsynek ;) No a jak już zaśnie na jakąś drzemkę, to się okazuje, że piesy domagają się uwagi :P I tak dni mi mijają, a ja nawet nie wiem kiedy minęło już 5.5 miesiąca... Jutro dodam zdjęcia na stronę i zdejmę owczarkę, dobrze że się znalazła :)
    1 point
  8. Nie podoba mi się to wszystko coraz bardziej. Edit.: Znaczy całkiem mi się nie podoba taka huśtawka dla niuni naszej. Teraz można ją dać, albo nie dać, a jak już tam wyląduje, to nikt nie będzie miał wpływu, co się z nią stanie, nagle wszyscy wylądują w szpitalach z niedoładowanymi telefonami, no nie wiem, dziwne jest też to, że kobieta nie dzwoniła do Moli wypytać, to nienaturalne jest.
    1 point
  9. to dobrze:) ja wróciłam z pracy, a rodzinka śpi:), ale dzisiaj nie dam ja im spać długo:)
    1 point
  10. A ja w sprawie Biszkoptki: dzisiaj dzwonilam do trzech hotelikow, i tak: - hotelik Jamor w WARCE ma miejsce i miesieczny koszt to 600 zl + karma, - hotelik u Dexterki kolo Opola ma miejsce i miesieczny koszt to 500 zl kojec zewnetrzny, 600 zl kojec wewnetrzny + karma, - hotelik Divio w Lublinie ma miejsce i miesieczny koszt to 550 zl juz z karma. Pani ma boksy wewnetrzne w garazu, jest grzejnik, garaz ocieplony welna, psy spia na poduchach.
    1 point
  11. Dzisiaj poszło co nieco na Dragusia ode mnie. Zdrowiej piesku.
    1 point
  12. Życzę dużo zdrowia Titce :) Ona jest jeszcze z czasów mojej Milusi........
    1 point
  13. Jestem po wielu badaniach i z sercem nie jest tak źle, charczenie ma związek z płucami (coś z pęcherzykami) i nie są to przerzuty. Guz jest na śledzionie. Co kilka godzin badamy krew pod kątem cushinga i problemów z tarczycą. Więcej informacji będzie jutro po 14.
    1 point
  14. Moje male kochanie tez mialo raka na watrobie. Umiescil sie po srodku i wetka powiedziala, ze nic nie da sie zrobic. Wzmacnialismy raz w miesiacu sylimarolem. Guz ten widac bylo na USG. Zaproponowala jeszcze biopsje. Ale to nam nic nie dawalo. Nie chcielismy wiedziec., czy ten guz jest zlosliwy. Maly przezyl nastepne 5 lat. Widac bylo, ze nie byl zlosliwy, ale w chwili kiedy watroba przestala funkcjonowac, drugi organ tez zaczal odmawiac uslug - trzustka. Jesli bylby zlosliwy guz, pies zmarlby w ciagu roku, tak jak jej osobiste psy.Mysle, ze to tylko serce i mozna je wzmocnic. Zycze duzo sily w walce z choroba.
    1 point
  15. Kłaniam się :) Pomagacz-jak-mogacz, jako i Wy :) Z bieżącymi informacjami na temat zwierząt i bezpośrednio od Sylwii, z nader częstą wizją lokalną pod Jej dachem. I przyzwoleniem Sylwii, by owe informacje przekazać tutaj, gdy Ona niedomaga czasowo, siłowo bądź internetowo. A, i od niedawna uzupełniacz albumu "zwierzęta RUNY" na fb :) Album jeszcze nie jest aktualny, ale ze zwierząt będących pod opieką Sylwii brakuje tam tylko dwóch dorosłych haszczanek. Miłego dnia życzę :)
    1 point
  16. To nie jest odpowiedz na Twoje pytanie, ale ja bym, na Twoim miejscu, nie brała drugiego psa, z którym trzeba będzie dużo pracować, w sytuacji gdy pierwszy Twój pies jest szczeniakiem i nie jest jeszcze odpowiednio wychowany/ułożony przez Ciebie. Szczeniaki chcą się bawić. Co w tym złego? Szczeniakowi trzeba zapewnić dziennie chociaz te 3-4 godziny tylko dla niego, żeby go prawidłowo wychować, zsocjalizować, nauczyć podstaw itd. Nie jest to odpowiedni moment, żeby jednocześnie brać innego psa. który także będzie potrzebował dużo czasu, szczególnie przez te pierwsze 6 miesięcy , i to jeszcze psa, o którym wiadomo, że reaguje podnieceniem, a nawet agresją na inne psy. I być może będzie agresją reagować na Twojego szczeniaka.
    1 point
  17. Pobudka Czarnulku- wstawaj i korzystaj z resztek(podobno) pięknej pogody. Masz jeszcze okazje spokojnie, bez ubrudzenia się pokopać.
    1 point
  18. Witaj modelowy Blondynku - na Twoje zdjęcia można patrzeć i patrzeć...
    1 point
  19. Wizyta pa dla Niki ma być w czwartek - Sylwia sama na nią pojedzie. Post fb 16.10, 21:07 Najwyższy czas, żeby i ten kawaler jakoś intensywniej zaczął szukać domu Bo przebadaliśmy się na wszystkie strony, odwiedziliśmy okulistę, kardiologa, neurologa, diagnozy mamy postawione, leki odstawione a dietę ustaloną... to teraz pora na domek! Domek świadomy i odpowiedzialny. Ale nie ma się czym przerażać: Asher to wesoły chłopak, pełen radości i miłości do świata Tak, trzeba go obserwować, tak, trzeba stosować się do zaleceń lekarzy, jednak to absolutnie nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu i cieszeniu się obecnością tego niezwykłego psa. Zaś Asher, za troskę i serce, odwdzięczy się uśmiechem od ucha do ucha To cudo ma 4 lata, jest wykastrowane i zaszczepione. Jada karmę tylko bezzbożową, bo ma alergię. Musi unikać słońca, bo... jest albinosem Będzie potrzebował niezbyt częstych, acz regularnych wizyt u wymienionych wyżej specjalistów. Ślijcie chłopaka w świat, niech trafi pod swój dach!
    1 point
  20. Ukłony dla Wszystkich :) Wirtualnych opiekunów mają: Zosia bez ogonka (jest pod opieką dwóch osób), jednooki Tarik, burasek Yumi, zbój Rodezjan, stareńka Mrunia, nieśmiała Malwinka i rudy Marcel. Poza tym wiekowa sunia Fiolka i kózka Tosia. Dotychczasowe wirtualne adopcje, to kwoty od 30 do 100 zł, najważniejsze w nich jest to, że są regularne, wpłacane do 10 każdego miesiąca i pewne :) Może Sophie? Nie ma szczególnych problemów zdrowotnych, ostatnio był leczony stan zapalny przed czyszczeniem paszczy, czyszczenie wykonane, przebiegło pomyślnie :) Sophie to przytulanka i miziak, z języczkiem na wierzchu. Głaskana opluwa się po pięty. Słowem: urocza :) Stosunkowo niedawno próbowała znaleźć wirtualnego opiekuna na fb, jednak bez skutku... Podziękowania piękne, również za Cukierenkę :)
    1 point
  21. Jeszcze żyję, tylko padł mi komputer. Mam nadzieję, że jutro już wszystko będzie normalnie. Dziękuje za zainteresowanie moją skromną osobą.
    1 point
  22. poprosze o nr konta to wplace na nieznajomego psiaka
    1 point
  23. Bądz wyrozumiała dla malucha I nie martw się..Mały jest u was dopiero 2 tyg.musi się zorientować,że "wszystko jest jego".:)Teraz chce się zintegrować ze 'swojakiem',na pewno swietnie sie rozumieją,a psie futro kojarzy mu się z gniazdem rodzinnym. Dobrze byłoby gdybyś Ty schodziła na dół I tam sie z nim bawiła I uczyła go,czyli - wychowywała,w końcu za Tobą potupta.Powodzenia!
    1 point
  24. Siostra Krokodylka się pokazuje - totalne przeciwieństwo spokojnego chłopczyka :) I olx: https://www.olx.pl/oferta/szczenie-po-mamie-owczarek-niemiecki-inteligenta-i-zywiolowa-CID103-IDx5cbv.html
    1 point
  25. Dziękuję :) Jak nic nie znajdziemy w ciągu tego dnia-dwóch do napiszę do anecik. Na razie zapytałam przyszłą Rodzinę Krokodylka czy nie mogą podjechać do Warszawy - to już zdecydowanie bliżej. Do Warszawy transport mamy GRATIS :) a z Warszawy do Trójmiasta to już nieco bliżej.
    1 point
  26. Wiem, ze transport mozesz zlecic Anecik. Jej maz wozi psiaki gdzie trzeba. Ale policzy Ci od miejsca wyjazdu do powrotu tj. Z Katowic.
    1 point
  27. Nesti z każdym dniem coraz fajniejsza:-) Uwielbia ludzi, dzieciaki, bardzo dobrze dogaduje się z psami - pilnuje tylko zabawek:-)
    1 point
  28. 1 point
  29. I nie posiedziała:) dzisiaj rano wybyła do DS w Krakowie:) Pani, która ją wiozła z Wrocławia i przekazywała w Krakowie do dalszej drogi, była tak poruszona jej historią, że zaczęła pytać po znajomych czy ktoś nie chciałby jej przygarnąć. I udało się:) Co się dziwić, toż to słodzizna:)
    1 point
  30. Po suni zostały pieniążki i jeśli pozwolicie, to zostawię je nadal pod opieką Alaskan. Neska nie musiała jechać do hoteliku, na pewno przydadzą się dla kolejnej zamojskiej biedy. Na konto fundacji przyszła wpłata od DS Neski - 400 zł - bardzo dziękujemy
    1 point
  31. poszlo pare groszy na dlug Iryska na konto Murki, bedzie wszystko dobrze
    1 point
  32. Kami do Zuzi- Nie widziałaś mojego kota :) ))))) Ala behawiorystka, najlepiej uspokaja zwierzaki po kłótni.
    1 point
  33. Nie znam nikogo blisko Ciebie ani w Bydgoszczy - ale sądzę, że właściciel hodowli, skoro oferuje szkolenie, to chyba z nauką przyjęcia pozycji siad przez psa powinien sobie poradzić. A może ktoś z Dogo, mieszkający w tamtych rejonach, zechce się wypowiedzieć?
    1 point
  34. Aniu, Usia nie miała u mnie sterylki, bo prawdopodobnie zostało zrobione to wcześniej (ma maleńką blizne). Rozmawiałam dziś z Panią Kasia i wieści są dobre. Może poza tym, ze mala sporo szczeka...Panią Kasie, ktora wczoraj przyjechala, przywitala radośnie. Cieszy się juz do Nich, wskakuje na kolanka a w nocy, do łóżka... I tak już chyba zostanie, bo Usia na kocyku koło łóżka spać nie zamierza... Pani Kasia pracuje po 5 do 6 godzin i tyle, plus około godziny na dojazd, nie będzie Jej w domu. Do tego sublokatorka, która jest studentką, wychodzi z domu ok. 10, 11, a że bardzo z Usią się polubily, to sunia poranki spędzać moze u Niej. Dziś pierwszy raz została sama na 5 godzin i była bardzo grzeczna, tak jak u mnie.
    1 point
  35. Adopcja tych dwóch suczek, to był naprawdę dobry pomysł ! Widać, ze świetnie się czują w swoim towarzystwie.
    1 point
  36. Nasz kochany Pelikanek wczoraj lenichował w domku. Wszędzie dobrze, ale we własnym łóżeczku najlepiej! A kiedy ma się towarzystwo uroczej koleżanki to już nic do psiego szczęścia nie potrzeba!
    1 point
  37. Wczoraj jak zaplanowałyśmy udało się dojechać do Czesia.Jak zawsze wesoły i gotowy do zabawy,wymizniany,wytłamszony od Was wszystkich :) Wczoraj też zajechała wetka żeby poszczepić bractwo,Czesio ani nie pisnął,za smaczki to pewnie dałby się zaczepić jeszcze kilka razy ;) Zawiozłyśmy z Ola,mo wszystko co potrzebne,żeby Cześ miał się dobrze i życie z nim było lżejsze,zaczyna się ta pora kiedy wszystkiego pójdzie więcej.Czesio obcięty,był wczoraj też u groomera,długi włos niestety nie dla niego,przed zima trochę zarośnie. Ola,mo sprezentowała środki dezynfekcyjne,chusteczki nawilżane,rękawiczki i nowy kocyk :) Gratis także transport.Ja skromnie z 1,5 kg ciasteczek. Koszt groomera-gratis Koszt Skarpety: szczepienia 70 zł chusteczki nawilżane 6 op 23,37 zł pampersy 4x23,99 =95,96 +3x26,99=80,97 razem 176,93 zł proszek do prania 39,99 zł Transport ponad 100 km gratis Ola.mo :) dzięki!!!! Zamówię jeszcze pampasy.
    1 point
  38. Tak muszę zrobić, uzbroję się w cierpliwość. Szkoda mi bazarku, bo już prawie gotowy i szkoda mi pracy - a praca nie tylko moja, to jest praca zespołowa :)
    1 point
  39. Pięknie, a ja dodam tylko, że i odwrotnie, psy dla ludzi także niezbędne są. Kiedyś, jak byłam dzieckiem, podobno powiedziałam do mamy: dom bez psa, to nie dom, to chałupa :) Nadal tak uważam :)
    1 point
×
×
  • Create New...