Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/05/18 in all areas

  1. Cześć. W pełni rekomenduję dom dla Vanilki .:) Fajnie pojechać na wizytę po której jest się w pełni pewnym że pies dobrze trafi / wiem ,wiem :)/ Vanilla wypełni pustkę po odejściu za TM 13 letniego rezydenta. {*}. Będzie miała domek z ogródkiem. Fajne tereny spacerowe. I co najważniejsze sympatycznych opiekunów. Mam nadzieję że Tola zdecyduje się wyadoptować Vanilke do tego domu bo ja już wstępnie omówiłem z Panią zasady zachowania w czasie transportu psiaka , odrobaczenia, szczepień, karmienia i spacerów :)
    6 points
  2. Z racji, że ja na uczelni, a Pani w pracy - rozmawiamy na razie poprzez Messenger (fejsbuka). Powiedziałam Pani o swoich wątpliwościach, o tym że być może lepszy byłby mniejszy, lżejszy piesek, który dobrze znosi podróże. Pani zapewniała, że co prawda nadal tęskni za sunią, która miała do nich jechać, ale nie zdążyła... ale w ich sercu jest już miejsce na Roxi. Zresztą, ich bolończyk też był adoptowany, podobny temperamentem do Roxi - psy raczej na dystans, woli na nie patrzeć z mięciutkiego legowiska. Pani już rozglądała się za legowiskiem dla Roxi, mając na uwadze, że Roxi jest sunią długą. Odpowiedziała też na moje wątpliwości, podoa mi się podejście odnośnie ew. poznania psiaków, tego że jest możliwość izolacji w razie trudności, o tym że są pomysły jak poradzić sobie z problemami, które mogą wystąpić. Za chwilkę skontaktuję się z Paniami, które robiły wizytę w tej Rodzinie dla tej suni [*], ale zaczynam wierzyć, że Roxi jest bliżej przeprowadzki niż była choćby parę dni temu. Na pewno będę chciała, aby Pani zajrzała tutaj na wątek oraz porozmawiała jeszcze z Moli. Na razie myślę na spokojnie, nie chcę nastawiać się na żadną z decyzji. Kwarantanna od szczepienia i tak trwa 21 dni, więc sunia mniej więcej pojechałaby dopiero w 1-2tygodniu listopada. Do tego czasu może wiele się stać.
    3 points
  3. Nesti dzisiaj całkiem fajnie współpracowała - wstawiam kilka zdjęć. Nesti na razie jest bardzo ostrożna, boi się wyjść z domu a jak już wyjdzie to boi się wejść z powrotem. Psów też trochę się boi więc zapobiegawczo pokazuje zęby albo próbuje dominować. Do ludzi macha nieśmiało ogonkiem, po chwili miziania przemienia się w sunię przytulaśną :-) Kota chętnie by pogoniła ale niestety dla niej nie ucieka:-)
    3 points
  4. Po prostu Sylwia się stara aby te jej zwierzaki żyły w czymś w rodzaju raju na ziemi i wierzy w to, ze to co zwierzakom zapewnia jest takim rajem. Z tego co pisała Marysia O., a Marysia moim zdaniem brzmi bardzo wiarygodnie, zwierzaki mają tam bardzo dobrą opiekę. Tak więc nie twierdzę że zwierzaki mają tam obecnie złe warunki. Na pewno są zaopiekowanie i w ogóle. Ale zwyczajnie nie wierze w raje na ziemi, ani dla zwierząt ani dla ludzi, bo to utopia. Były takie próby stworzenia rajów na ziemi, i jakoś to wcześniej czy później okazywało się niestety porażką. No i racjonalnie patrząc jedna osoba, chora w dodatku, nie da rady długotrwale zajmować się 60 zwierzakami. Nawet jak jest super pracowita i super kocha zwierzęta i w ogóle jest wyjątkowa. No i poza tym jak tak czytam posty Sylwii, ze ona jest taka super i taka wrażliwa i taka wyjątkowa, a wszyscy inni są żli, nieczuli, a te fundacje no to już w ogóle , nikomu nie można ufać , bo cały świat jest zakłamany - to takie mam wrażenie dziwne, że Syliwa czuje się kimś w rodzaju Rycerza Światłości w jakimś wirtualnym świecie, gdzie walczy dobro ze złem. Bo normalny świat, przynajmniej taki jaki ja znam, to jest raczej w odcieniach szarości po prostu, i wielu ludzi jest całkiem przyzwoitych. Przy czym oprócz tego, że jakoś tam , mniej czy bardziej, pomagają zwierzakom maja tez swoje życie po prostu, gdzieś pracują, chodzą do teatru czy fryzjera, maja męża czy zonę, dzieci, jakieś swoje hobby., jeżdżą na wakacje.
    3 points
  5. 3 points
  6. Z Miłką już całkowicie ok. Wet poradził mi podawać jej przez parę dni Ranloc, żeby żołądek odpoczął po lekach i chyba to podziałało. Miłka odzyskała apetyt i humor. Ożywiła się i już normalnie je suchą karmę i leki wcina w puszce:)
    3 points
  7. W aptece można nabyć zatyczki do uszów i problem rozwiązany. Psa raczej nie zakneblują ani nie uduszą, no mogliby trzymać go też w domu. To, że wzięli psa dziesięcioletniego i to z interwencji to chwała im za to. Nie każdego na to stać, więc może dołóż też swoją cegiełkę i bądź bardziej wyrozumiały, a z sąsiadami porozmawiaj grzecznie.
    2 points
  8. Dołączam do grona wzruszonych... Cieszę się, ze Sunia zamyka zły rozdział swego zycia. Wierze, ze przed nią już tylko same dobre, szczęśliwe dni. Oczka takie smutne juz dziś po raz ostatni!
    2 points
  9. Ja też chciałabym i tylko do takiego trafi :) Na razie czekam na odpowiedź od Wizytatorki, jeszcze nie odczytała. A tak pobocznie, Smuteczek po weekendzie będzie miał spotkanie - modlę się, aby Pani dotarła i się zakochała w nim. To byłoby jak cud.
    2 points
  10. Kolejna zmiana w życiu Nutki, ale to juz ostatnia (mam nadzieję). Suni nie da sie nie kochać i wierzę, ze u Ludzi z sercem do zwierząt, miłosci jej nie zabraknie ! Tymczasem, niech beztrosko i szczęśliwie spędza czas w hoteliku. Świadomość, ze kolejny ogonek dostał wspaniały dom, solidnie ładuje akumulatory do pomocy innej bidzie.
    2 points
  11. Na razie dziewczyny zostały odpchlone więc kąpiele będą dopiero po weekendzie. Dobrze, że mam katar bo podobno śmierdzą strasznie :-) Imka jest bardzo kontaktową sunią, bardzo lubi dzieciaki. Z innymi psiakami bardzo dobrze się dogaduje. Aktualnie ma cieczkę :-)
    2 points
  12. Zorza korzysta z wolności i nie bardzo jest zainteresowana mną i smaczkami. Wszystko wącha, każdą trawkę i krzaczek:-) Tylko 3 zdjęcia udało się wybrać:-)
    2 points
  13. Zawsze oglądając takie zdjęcia psiaczka po adopcji zastanawiam się DLACZEGO poprzednia rodzina pozbyła się tak wspaniałego psiaczka. I obojętne jest czy to śliczny długowłosy czy zwyczajny sierściuch. Maleńka tylko tak wspaniałych chwil do końca życia ci życzę!!!
    2 points
  14. ,,pan ,, sobie to wszytko przypomni jako nadejdzie jego starsci czy choroba
    2 points
  15. Wykorzystałam te piękne nowe zdjęcia, żeby pokazać Foresta na FB: Podaj łapę - adopcje grupy Psy! , Pomagajmy razem zwierzętom , Kochaj sercem , Adopcje grupy Psy i Koty , Adoptuję psa ! Adopcje , Psy! , Do adopcji stare, brzydkie i kalekie psy, koty, których nikt nie chce , Psy do adopcji – ogłoszenia , Kundelki w potrzebie - adopcje , Adoptuję psa! Adopcje , Adopcje grupy psy i koty , Adoptujmy, pomagajmy !!! DS i DT !!! Cała Polska !!! Może w weekend go ktoś zauważy
    1 point
  16. Pewnie, że da radę, zaciskam kciuki :) Będzie dobrze. Moja wetka robi zabiegi do 12stej, zwłaszcza soboty są zabiegowe. Jednak czasem jest zabiegów zbyt dużo to wtedy przyjmuje po południu.
    1 point
  17. 1 point
  18. Patrząc na godziny poranne kiedy odwiedzasz Mimisiowy wątek, to jestem tego bardziej niż pewna :) Przeważnie po piątej a czasem nawet przed, Wenus jak nic "Chcesz już iść? Jeszcze ranek nie tak bliski,Słowik to, a nie skowronek się zrywaI śpiewem przeszył trwożne ucho twoje.Co noc on śpiewa owdzie na gałązceGranatu: wierzaj mi, że to był słowik"
    1 point
  19. Tak, pisalam kilka postów temu. Narazie 20 zł plus bazarek ubraniowy. W weekend powinnam go ogarnąć.
    1 point
  20. Bgra czy możesz zmienić tytuł wątku? Potrzebny też Skarbnik.
    1 point
  21. Postaram sie napisać, jak najszybciej. Jednak to może być bardzo późno, bo jeśli będzie dużo pacjentów, to będę czekać do ostatniego. Tak było z Oskarkiem. Ważne, żeby wszystko poszło sprawnie, gładko, bez żadnych niespodzianek.
    1 point
  22. Myślę, że tak. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego to Jamor ma dom :) A wizyta dla Niki będzie w sobotę :)
    1 point
  23. Melduję się u ślicznotki. Pierwsze chwile u Kasi, a sunia już wygląda inaczej.
    1 point
  24. Patmol wiesz dobrze, choćby z miau, że są też ludzie /głównie kobiety/, którym życie , o jakim piszesz, zastępują zwierzęta. To one są ich rodziną, wokół nich jest zbudowany świat opiekuna. Prawdziwy dramat zaczyna się wówczas, gdy ten misternie budowany świat, odgradzany od zła zewnętrznego, wali się, głównie z przyczyn zdrowotnych, wypadek, szpital, itp. Samo życie :-(
    1 point
  25. Aniu, Usia juz po śniadanku. Może nie tak dużym, jakby chciała (a jadła by na okraglo), ale coś tam w brzuszku juz jest. Po południu będzie gorzej, bo przeciez będzie czekać na obiad i zaglądać do miski :( Jakoś musimy to przeżyć. Mnie też zwykle wychodzą tasiemcowate wpisy... Twoje bardzo lubię!
    1 point
  26. 1 point
  27. 1 point
  28. Wstaw może link do swojego ogłoszenia nowych psów - może ktoś wyróżni.
    1 point
  29. Przepiękna sunieczka, tak z urody, jak i charakteru. A błyszczy się, jak foczka po wyskoczeniu z wody :). Kochane, mądre rezydentki, ze przyjęły Ja tak życzliwie. Będę kciukowac jutro podwójnie, bo za Czarnulę i moja Pchłę też.
    1 point
  30. I literówka kolejna koniec września Do samego tekstu zbiórki nie mam o co się przyczepić.
    1 point
  31. Rozumiem. Informację o tym, że są do adopcji już dopisuję, konkretów, które byłyby istotne a można byłoby je opisać za bardzo nie mam więc ograniczę się do tego, może jak Sylwia przeczyta tekst to jeszcze coś doda.
    1 point
  32. A dziś jest podobno dzień zwierząt i słyszałam w radiu coś takiego: Dzwoni facet i mówi" Jakby zamknął w bagażniku samochodu psa i żonę albo męża i po jakimś czasie otworzył ten bagażnik - to kto by się bardziej cieszył ? Dobrego dnia wszystkim.
    1 point
  33. Co tam 13 kg moja średnia pinczerka waży 18 kg i nie jest gruba.
    1 point
×
×
  • Create New...