Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 08/12/18 in all areas

  1. 3 points
  2. Księgowa z mojej gminy mówi, ze tak nie wolno odpowiedzieć interesantom - gmina musi przesunąć środki w tym samym obszarze (bez uchwały rady gminy) lub między obszarami - ale już na sesji rady, bo to zmiana budżetu. A propos moich kotów- Lili długo się bała zejść na dół z tego "swojego" piętra, bo nie ufała psom. Zwłaszcza owczarek Diana na nią patrzyła...i patrzyła... ale powolutku widać ją było w holu na parterze, potem przemknęła przez kuchnię, salon. Jak zobaczyła, ze Szara chodzi sobie normalnie, to i Lilusia się odważyła. Drzwi na taras otworzyłam niedawno - jakieś 3 tygodnie temu. Szara śmiało wchodziła i wychodziła, Lilusi zajęło dwa dni zwiedzanie tarasu i 5 schodków do ogrodu :). Z jaką radością zaostrzyła pazurki na pieńku (taki stojak na kwiaty, który uwielbiał Borys i który jest wyżłobiony jego pazurami), pogoniła listek, pogalopowała przez trawnik. Daje się brać na ręce, choć panicznie tego się bała i co najwazniesze - obie kotki przychodzą na jedzenie do kuchni, daję im miseczki na blacie. Suche jedzenie stoi ciągle, mokre i mięso daje 3 razy dziennie, jak tylko się pojawią w kuchni. Czyli jest tak jak zawsze, odkąd są u nas koty, czyli od zawsze :)
    3 points
  3. Też się melduję u Maksia!!! Czarne psiaczki i kotki są prześliczne, choćby dlatego, że ich sierść pięknie lśni
    2 points
  4. Bardzo dziękujemy za odwiedziny. Zostańcie z nami, odczarujmy tego niefarta Maksia razem:) Tak wygląda Maksio, kiedy jęzorek nie wisi mu do ziemi:) Zdjęcie zrobione już w hoteliku:
    2 points
  5. Bardzo serdecznie dziękujemy za obecność i za podtrzymanie deklaracji. Wysłałam już numer konta. Maksio został dzisiaj zapoznany ze stadem i wszystko przebiegło bezproblemowo. Zakumplowal się od razu z dwiema suniami i ganiają jak szaleni:) Mial tez sesję fotograficzną, ale inne psiaki też i zdjęć do obrobienia jest masa, więc kilka dni to potrwa. Póki co musi nam wystarczyć pyszczek z pierwszych zdjęć:)
    2 points
  6. Państwo piszą, ze będą we Wrocławiu późnym popołudniem i pytali, czy jest możliwość spotkania się i zobaczenia Karacika. Napisałam, ze tak, jak również o tym, ze nie jestem osoba decyzyjna oraz ze musi być przeprowadzona wizyta PA oraz podpisana umowa, jeśli wizyta wypadnie na plus. Zacytuję jaką dostałam przed chwilą odpowiedz: "Znam procedury adopcyjne ponieważ w domu rodzinnym wiele psiaków i kotków ze schroniska trafiło pod nasz dach :)" Coś czuje, ze niebawem będzie potrzebna wizyta PA... Ale najpierw zobaczymy, jak wypadnie spotkanie zapoznawcze. Będę prosić o zrobienie tej wizyty jutro, o ile nic się nie zmieni. Od razu dodam, ze bardzo liczę na pomoc Poker...ale, jeśli byłoby to z jakichś względów niemożliwe, to będę się rozgladac za kimś innym.
    2 points
  7. Lolo. Lolo, Ty niedobrusie. Ty też będziesz kiedyś starszy. Na kogo teraz będziesz warczał?
    2 points
  8. Wrocław-Mokronos Górny. Moi rodzice znaleźli pieska - zadbany ale zapchlony (już nie:) ), przyjazny, dogaduje się świetnie z tutejszym psem, bezproblemowy. Ogłoszenia lokalne wywieszone. Szukamy właściciela lub NOWEGO WŁAŚCICIELA. Istnieje podejrzenie, że piesek jest ofiarą wyjazdu na urlop. Waży 15 kg, młody. Osoby zainteresowane jego losem lub przygarnięciem prosimy o kontakt pod nrami tel. 607 63 78 29 lub 607 63 78 26. Był bez obroży.
    1 point
  9. Do wyboru :) Jeśli coś zmienić daj Iw znać :)
    1 point
  10. Jak wyrzucić Pana z łóżka po ciężkim dniu na działce. Poradnik w 3 krokach.
    1 point
  11. Nie mogę oczu oderwać od tego szczęśliwego pyszczka ! Psy poza kratami "schronu", przechodzą błyskawiczną metamorfozę, odzyskują chęci do życia. Saba miała to szczęście... Jaaga, ja też dziękuję !!!
    1 point
  12. To prawie beznadziejne, ale może wet. poda psu środku rozkurczowe, po których pies będzie musiał załatwić się w domu? I wtedy chwalić go, zachowując np podkład z zapachem moczu, aby ponownie załatwił się w tym samym miejscu?
    1 point
  13. Kochane, nie róbcie sobie wyrzutów, że nie było Was gdy Wasz przyjaciel żegnał się z życiem. Gdyby wiadome było kiedy to nastąpi, nie odeszłybyście od Nich. Na "pocieszenie" powiem Wam, że ból jest zawsze jednakowy bez względu na to, czy pożegnaliśmy osobiście naszego psiaka, czy nie było to możliwe. Moje dwa najukochańsze psiaki Emir i Bingo odeszły mając 13 lat, bo serce odmówiło posłuszeństwa. Emir w 1988 roku odszedł do końca patrząc mi w oczy, trzymając głowę na moich rękach. Był tak słaby, że nie mógł wstać :( Binguś dwa lata temu odszedł w czasie snu. Nie było mnie przy nim :( Ból jest jednakowy, a może nawet większy, gdy widzimy, że przyjaciel odchodzi i nic nie możemy zrobić, żeby go zatrzymać :( To straszne przeżycie, ale przyjmując psiaka do swojego życia musimy liczyć się z tym, że to kiedyś nastąpi :( Wszystkie nasze psiaki będą nas witać, gdy do nich dołączymy.
    1 point
  14. Jestem na wakacyjnym wyjeździe, ale i do Mikusi zaglądam z pozdrowieniami. Boguniu - rozumiem Twoje zmartwienie, też tak mam, jak jakiś psiak pod moją opieką zasiedzi się w hoteliku lub w DT... Ale potem okazuje się, że dostał wspaniały dom i cieszę się, ze warto było tyle czekać - z Mika tez tak będzie, zobaczysz:) Mika to młoda, urocza suczka, ona na pewno czeka na KOGOŚ konkretnego;)
    1 point
  15. Fakt! :)) On chyba często miewa takie momenty zamyślenia nad sensem życia :)
    1 point
  16. Na szczęście nie wszyscy. Mój brat adoptował czarną, wycofaną koteczkę, bo wiedział, że mam mniejsze szanse na adopcję, niż przytulaki o innym niż czarne umaszczeniu.
    1 point
  17. Tego się trzymajmy:) Teraz już tylko sam fart! Bardzo dziękujemy za wpłatę:)
    1 point
  18. Melduję się i ja u ślicznego Czarnuszka :) Myślę, że jego niby-pech okaże się bardzo szczęśliwy ;) Przelew przed chwilą wysłałam.
    1 point
  19. Będzie dobrze,Dysia wyzdrowieje,tyle osób jej kibicuje,nie zawiedzie.....będzie dobrze
    1 point
  20. Fajnie ,że chłopak zaopiekowany. Podtrzymuję moją jednorazową.
    1 point
  21. Jasne, nasze przeżycia związane z oddawaniem tymczaska, to tylko malo wazny efekt uboczny podjetych działań. Ich dalsze dobre życie jest najważniejsze. Dziękuję, wiem ze tutaj zawsze spotkam się ze zrozumieniem. ..
    1 point
  22. Oby ten neurolog miał w głowie coś więcej, aniżeli takie uwagi...
    1 point
  23. I robię bazarek - na razie mocno w trakcie Jeśli macie jakieś uwagi poproszę, chyba to 1 w życiu http://www.dogomania.com/forum/topic/346918-robi-się-bazarek-ciuszkowy-dla-zosi-i-ziółka/
    1 point
  24. Moje pinczery ważą niestety też około 20 kg każde ale to jednak nie 35 kg rottki bo schudła na starość, wcześniej ważyła ponad 40. No i jeszcze nie muszę ich nosić nawet te 5 schodków na szczęście.
    1 point
  25. Dla mnie to krzyżówka psów w typie owczarka niemieckiego z miksem malinois. Maliniaki w szczenięctwie maja takie gigantyczne uszy, a nogi długie jak dog:-) Na pewno będzie potrzebny aktywny dom - prawdopodobnie będzie bardzo łatwa do szkolenia, ale i wymagająca wiele ruchu.
    1 point
  26. To ja wyręczę auraa i wstawie zdjecia. Fryga zaanektowała namiocik wnusi, która u Pani czasami przemieszkuje.
    1 point
  27. Olena :) Gdybyś chciała jeszcze dokupić karmę to odezwij się proszę na pw- napiszę Ci wtedy co można zamówić. Potrzeby u Dory są bardzo duże, karmi wiele zwierzaków.
    1 point
  28. W Krzesimowie psiaki są po dwa w kojcach. Samba wcześniej była z Sagą, potem siedziała sama. Ostatnio była z jakimś pieskiem. Jest więc szansa, że ktoś, coś zauważył. Co do karmy to ja nie zauważyłam, żeby karma light była panaceum na tuszę. Usiłowałam odchudzić swoją sunię i nie było rezultatów. Potrzebny jest ruch i ograniczenie ilości jedzenia. W Krzesimowie psy dostają za duże porcje mięsa mielonego
    1 point
  29. 1 point
  30. Najważniejsza informacja: przerzutów nie ma:) Są jakieś nacieki, ale to może być spowodowane przez robale. Coś jest nie tak z sercem niestety i będzie konsultacja kardiologiczna. Została ponownie zrobiona analiza krwi i podwyższyły się parametry odpowiadające za zarobaczenie - będzie konsultacja z parazytologiem.
    1 point
  31. Proszę o zmianę tytułu. Saba dobrze się zaaklimatyzowała. Dostałam zdjęcia, prześlę Toli do wstawienia. Chciałam jeszcze tylko odnieść się do finansów Saby. Saba została zaszczepiona 7-skł. szczepionką za 50 zł. Zapłaciłam gotówką, więc nie mogę wziac faktury na fundację. Jak mąż pojedzie do weta, to wezmę paragon i tu wstawię. Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie. Cieszę się, że wspólnie udało się nam pomóc tak nieadopcyjnym zwierzakom.
    1 point
  32. 1 point
  33. Też zwróciłam na niego uwagę. Ma sporo miejsca w swoim azylu. Pierwsze dni w nowym miejscu, zawsze są trudne. Dlatego zawsze bardzo mnie cieszy, kiedy szybko adoptują się w nowej rodzinie. Powodzenia Funciku i Jeżynko !!!
    1 point
  34. Co u nas słychać? Chciałbym powiedzieć, że stara nuda, ale tak nie do końca. Niestety Sylwester znowu się pochorował - gorączka itd. Nie wiem już co z nim:/ Mam nadzieję, że to nie objawy żadnej większej choroby. Na szczęście już jest prawie zdrowy, ale tabletek na odporność ma na 20 dni. Dobre chociaż, że przestał się wreszcie drapać i o dziwo to drapanie to chyba nie prze uczulenie (bo znowu je dawną karmę), ale przez zatkane gruczoły okołoodbytowe, które dopiero miał sprawdzone i udrożnione w piątek. Upały zwierzaki znoszą na swój sposób. Koty porozciągane po podłodze, chociaż jak jest okazja, że słońce pada na podłogę to właśnie tam się kładą. Kotów nie zrozumiesz;) Inaba rozciągnięta u siebie na słomie. Psy kopią sobie dziury, idą w krzaki lub po prostu kładą się na kostce brukowej. Fotka tuż po spacerze:) Dziękujemy za pozdrowienia:) Dziękujemy i już się biorę za głaskanie:)
    1 point
  35. Trzymaj się mocno Guciątko - znów zaczynają się afrykańskie upały. Ale Ty jesteś mądry chłopak, masz swoje sposoby.
    1 point
  36. Norasku, udało mi się dzisiaj znaleźć chwilkę, żeby zrobić chociaż najprostszą stronkę i banerek powrócił. Przy okazji przeglądałem zdjęcia, całą masę naszych zdjęć.
    1 point
×
×
  • Create New...