Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 05/18/18 in all areas

  1. Bobik poznał dzisiaj swoją nową Panią i swoją nową koleżankę Gabi. Bobik delikatnie obwąchał sunię, natomiast ona całkowicie go "olała". Chłopak podstawiał się do głaskania i drapania za uszkiem, wydawał się zadowolony. Kiedy jednak przyszło ruszyć w drogę, Bobik wszedł na schody do domu i nie był chętny się z nich ruszyć. Mam nadzieję, że już ostatni raz wyprawiałam go do nowego domu i tego będę się trzymać, a więc BOBIK ADOPTOWANY. Pani bardzo sympatyczna i widać, że przejmuje się losem zwierząt, kiedyś, jak jeszcze mieszkała w Polsce, była wolontariuszem w zielonogórskim schronisku.
    4 points
  2. Wielki Dzień Misia, Pani Joli i Twój, Dora. Szczęśliwej drogi dla Murka, dla już nie naszego Misiaczka i dla wszystkich psiaków, które jadą razem tym transportem. Kciuki. A jak Misio zamelduje się już w swoim ślicznym Domu, to od czerwca dołożę Misiową deklarację do mojej stałej na drugiego Szczebrzeszyniaka, który czeka u Murki. Na naszego Apsika. Spokojnego piątku dla Wszystkich.
    4 points
  3. Wesoły autobus TZa dotarł już szczęśliwie do Katowic:) część psiaków właśnie przesiada się do szafirka.
    3 points
  4. Chciałam napisać o postępie Grzesia - niby nic a jednak dużo. Grześ i Wiki boją się mopa i jak jest sprzątanie to uciekają i się stresują, a w środę Grześ w ogóle się mopem nie przejął i leżał na posłanku "rozwalony" i ani myślał uciekać. Cieszymy sie bardzo!
    3 points
  5. Bardzo dobre :) U nas od trzech dni pada to Dosia się nudzi A jak się nudzi to sobie poogląda TV Albo się poprzytula do nowej Pani Kochana moja.
    3 points
  6. Ojej, czy to szczeniaczek owczarka australijskiego? :)) Ależ słodkości, jest jeszcze bardziej czarujący niż był - a myślałam, że bardziej czarującym się nie da być :)
    2 points
  7. Uleńka ma śliczne umaszczenie i mięciutką, prawie aksamitną sierść. Jest przestraszona, ale nie ma w niej cienia agresji. Mimo strachu podnosiła uszka i nasłuchiwała z ciekawością. Po trawce czołgała się, tak jakby chciała być niewidoczna, co widać na czwartym zdjęciu. Ula jest mniej więcej wielkości Vanilki, może tylko ciut dłuższa.
    2 points
  8. Pewnie duzo osob czeka na zdjecia :) Powiem tylko, ze Tobis byl super grzeczny. Najmniej podobalo mu sie przycinanie pazurkow ale byl po prostu super. Oczywiscie jak to bywa u fryzjera, wyszlo krocej niz chcielismy. Ale i tak jest przecudny :)
    2 points
  9. Sali jest wesoła, przyjazna, towarzyska. Jest bardzo szczuplutka. Po chwili spaceru zaczęła kaszleć, nie wiem, czy to przypadkowo, czy coś ją męczy, nie miała na sobie obroży, więc ucisk odpada, zobaczymy co będzie jutro.
    2 points
  10. Zaglądam i do Uli, która dziś przejechała dziś tyle kilometrów do Szafirków. Jechała z Misiem ze Szczebrzeszyna, który był u Murki. On jest już teraz we własnym Domku po kilku latach tułaczki. Ula otworzy się u Szafirków, zaufa człowiekowi i dla niej też przyjdzie TEN szczęśliwy dzień. Umaszczenie ma cudne. A zdjęcia na pewno nie oddają do końca urody futerka Uli.
    2 points
  11. Sali przed chwilą z Polkowic wyjechała tj.o godz.19.Jest mega przyjazna,koniecznie chciała wyjść z transporterka.Psiaki nie mają choroby lokomocyjnej.Sali jest szczuplutka.Trzeba odkarmić koniecznie.Jest mała,na zdjęciach wyszła spora,zresztą Ula też wyglądała na większą a jest mała. Zdjęcia wyszły niezbyt dobrze bo chciała koniecznie opuścić transporter a czerń też nie sprzyja zdjęciom. Psiaki teraz będą jeździć w komfortowych jeszcze lepszych warunkach.Do przewożenia psiaków szafirki kupili większy samochód. Bardzo dziękuję przewoźnikom za bezpieczną jazdę.Jesteście kochani i niezastąpieni.
    2 points
  12. Bardzo dziekuje Pani Joli za opłacenie transportu Misiulka:) Misio zwiedza:) zjadł,był bardzo głodny,przed nocka dostanie jeszcze troszeczke. I Pani Jola poszła z psiaczkiem na spacerek:) a kanapa juz czeka:) Jest zachwycona Misiem:) mówi,ze przecudny kudłacz:) Zdjecia wyśle do Murki. Na taki dom dla Misia czekałam....na taki właśnie:)
    2 points
  13. To ja pierwsza wpadam po informacje no i poczytałam obie i fotki pooglądałam prześlicznego Bobika.Mam ogromną nadzieję,że Bobik szybko zaakceptuje nowy dom i nowe warunki.Teraz trzymajmy kciuki za pierwsze wiadomości z przeprowadzki już na zawsze.
    2 points
  14. Serce sie raduje,ze Misulek bedzie juz w swoim domku:) Trawka,drzewka,miejsce do biegania:) eh....życze takich domków wszystkim psiaczkom.
    2 points
  15. Kochane Faneczki powiedziałyście to, o czym marzyłam, ale bałam, się głośno powiedzieć, bo nie wiedziałam, czy Wy też tego chcecie Będę przekazywać wszelkie informacje i zdjęcia Beni i nie tylko. Jeśli zechcecie, wątek Beni może stać się takim NASZYM miejscem spotkań, porad, informacji. wyznań nie bardzo poufnych :) Będzie mozna tu ponarzekać na to i owo (nie Ovo). Zapraszam wszystkich, którzy pomagali w jakikolwiek sposób znaleźć Beni jej własny domek .
    2 points
  16. Większość fantów w skarpecie jest moich,kupuję je ze swoich pieniędzy i ciut drożej jak uda się sprzedać w skarpecie to fajnie.Dogo na psy,które ma skarpeta pod opieką nie dopłaca,nie liczę Czestera,który nie jest plaskaty a wspieramy go i to znacznieNasze psy idąc do domu.stałego nie mają sznurka u szyi tylko smycz i szelki,adresatkę,w zimie ubrabko,te ,które ida z mojego domu dostają je w prezencie odemnie.Moje psy w dt mają u mnie darmowe jedzenie,podkłady,suple,a ze skarpety.leki wet.Rozrzutna ? Pewnie tak,ale kto bogatemu zabroni.
    2 points
  17. Znalazłam wizytatorkę z Fundacji Dar Serca, wizyta będzie jutro lub w sobote. Pani brzmiała przez telefon bardzo dobrze, Pestkę wybrała ponieważ bardzo spodobał się Państwu opis jej charakteru. Mieszkają w domu z ok. 20 arową porządnie ogrodzoną działka, wczesniej mieli sunie ON do później starości. Po sąsiedzku mieszka córka, która ma 4 m-czną sunie ON i małe dzieci które często odwiedzają dziadków, więc Pani zależało na psie łagodny do dzieci i innych psów, a jednoczesnie dość zabawowym, żeby sunia szczeniak od córki mogła się z nim bawić. Poza posesją Pani zapewniła, że tez duzo z poprzednim psem spacerowali i tak będzie równiez teraz. Trzymajcie prosze kciuki.
    2 points
  18. Najważniejsze,że już bezpiecznie dotarła do hoteliku.Jest przerażona bidulka,ale jest młodziutka i nie ma w niej agresji więc będzie wszystko dobrze!
    1 point
  19. nie chcę się narzucać ale ta fotka z uśmiechem jest idealna do ogłoszeń :) To trzymam kciuki żeby Roma mogła wskoczyć na ogłoszenia Pestki ;)
    1 point
  20. śliczna jest, w dobrym miesjcu, wśród zyczliwych ludzi i psiaków nabierze ufności:)
    1 point
  21. czeka czeka :) Tobiś wygląda jak szczeniaczek. Młodzik :) Piękna fryzura, taka dostosowana o jego sylwetki. Pięęękny i przystojny gość :) Chyba dobry fryzjer :) Wszystko co najlepsze dla niego wybieracie. Chłopak ma szczęście -ogromne że na Was trafił.
    1 point
  22. 1 point
  23. Właśnie mi szafirek zameldował, że Misio już w domku:) Pani przekazała 350 zł, szafirek odliczy sobie za swoją trasę 125 zł i resztę przeleje mi na konto.
    1 point
  24. Jeżeli nie planujesz go profesjonalnie wyszkolić to go oddaj w dobre ręce zanim stanie się tragedia.
    1 point
  25. Dokładnie to samo chciałam napisać. Elu, niech się spełnią Twoje życzenia ! Pierwsze dni pewnie będą trudne; nowi ludzie, nowe miejsce, nowe zasady. Bobiczku, miejmy nadzieję, ze nigdy już nie zmienisz adresu i będziesz miał na własność swoją własną, kochającą rodzinę !
    1 point
  26. psiaczek dziś pojechał do hoteliku, udało się
    1 point
  27. Musi być dobrze przecież jedzie do swojego na zawsze domku.Będzie miał swojego opiekuna na wyłączność.Będzie wierny i oddany a w zamian otrzyma opiekę i miłość.Innej opcji nie widzę. Przed Misiem jeszcze sporo kilometrów ale zmęczenie to już ostatnie zmęczenie,które musi pokonać.Trzymam kciuki za dotarcie do domku. Murko,dzięki za wiadomości.Ja też oczekuję naszych psiaków z niecierpliwością.
    1 point
  28. Psiak jest wymagającej rasy - najwyższy czas zabrać się więc za jego szkolenie. Pies niestety nie rodzi się z wiedzą, czego oczekuje od niego człowiek - nie wie, że nie wolno wskakiwać na meble, podgryzać czy że oczekuje się od niego powracania na zawołanie. Dodatkowo szczeniaka rozpiera energia i wszystko wydaje się mu fascynujące. Trzeba po prostu cierpliwie pracować z psem pokazując mu po kolei co jest dozwolone, a co nie. Punktem wyjścia jest sygnalizowanie psu, czy jego zachowanie jest poprawne: nagradzanie, gdy dobrze wykona zadanie (np. podejdzie na zawołanie). Można np. dać przysmak, pobawić się ulubioną zabawką, sygnalizowanie, gdy pies robi coś niewłaściwego (np. gryzie ręce, niszczy przedmioty). Psa można skarcić np. stanowczym tonem głosu, utratą zainteresowania - odwróceniem się, odejściem od psa. Przed Wami długa droga, na pewno trzeba uzbroić się w dużo cierpliwości i wyrozumiałości oraz oczywiście poświęcić psu dużo czasu. Życzymy powodzenia :)
    1 point
  29. Spoko to tylko kanapa. Cieszmy się ze to skóra, materiału bym nie domyła ;) Kociaki dokazują od rana :) zrobienie kupy pomogło i teraz uprawiają zapasy i w ogóle energia je roznosi. Kotka ich już nie karmi, paca je łapami delikatnie i skopuje jak chcą do cyca podejść. Ale opiekuje się nimi bardzo ładnie. W ogóle ma cudowny charakter. Bardzo dużo je i odpoczywa ale nic dziwnego. Poniewaz dawno nie miałam takich maluchów to podpytałam bardziej doświadczonych na kocim forum. I radzą maluchy dokarmiać trochę gerbarkami z indykiem, mięsem surowym dobrej jakości i convem. Conv mam, mięso kupuje i tak dla swoich, gerberki chłopakom zostawię żeby dawali kotom jak wyjadę na 10 dni ( martwi mnie tak przerwa bo kociaki naprawdę małe ) no i będę podawała espumisan w kroplach. Mama kocia (może Gaja?) ma twardy brzuch. Myślałam ze to robaki ale może to być mimo posiadania małych kociąt, kolejna ciąża. Warto by się zastanowić nad usg...
    1 point
  30. Zobaczymy co powie wizytatorka :) a wczoraj rozmawialam z domem Mimi Pani ma lekki armagedon, pierwsze dni Mimisia miala straszna biegunke, dywan caly ufajdany :( na szczescie ten etap juz za nimi teraz drugi sprawdzian- Mimi od 3 dni ma cieczke. Mam nadzieje ze Panstwo to wszystko przetrwaja. pierwsze zdjecie z domku jest, za jakis czas znow zadzwonie
    1 point
  31. Witaj Pomadko w rześki poranek. W nocy trochę popadało. Tym razem Nesia zastanawiała się dlaczego otwieram drzwi. W końcu jednak łaskawie wyszła. Ale wszystkie biegiem wracały do domu.
    1 point
  32. Każdy nasz pies w podróży musi być bezpieczny,rzadko wozimy w moim kontenerku,zwykle są grzeczne,ma adresatkę i jeszcze na szelkach naklejony duży plaster, na nim namiary na mnie,tak na wszelki wypadek.Tak dostaje też karmę,którą jadł w dt,żeby bez problemów przejść już na ew inną karmę,zimą ubranko,bo plaskate,zwykle w krótkiej sierści muszą mieć ciepło.
    1 point
  33. Dżeki miał dzisiaj gości i pojawiła się dla niego ogromna szansa. Odwiedziła go młoda osoba, która 4 lata temu znalazła go na ulicy i zaopiekowała się nim. Niestety wtedy warunki mieszkaniowe nie pozwalały jej za zatrzymanie psiaka i musiała przekazać go Fundacji ZEA. Teraz mieszkają w domu z wielkim ogrodem i poważnie zastanawiają się nad adopcją Dżekiego, tylko jeszcze pan domu stawia opór. Mam nadzieję, że się go uda przekonać, bo lepiej Dżeki nie mógłby trafić. Miałby do towarzystwa 3 rozpieszczone yorki (najstarsza suczka zna Dżekiego i świetnie się bawili razem) i wredną kotkę:) Już są plany, że najlepszy czas na adopcję byłby w lipcu, bo pani będzie mieć urlop, a córka wakacje - najlepszy czas, aby wprowadzić nowego członka stada do domu. Także pozostaje trzymać kciuki za pana domu, żeby uległ:)
    1 point
  34. "Uff już po operacji,guz usunięty,piesio wybudził się z narkozy.Żyje i walczy!!!Rokowania są ostrożne,ale my wierzymy,ze się nie podda jest już bezpieczny i ma ludzi,którzy chcą dla niego lepszego życia,niż wegetacji w schroniskowym boksie.Dziękujemy Wszystkim którzy byli sercem podczas operacji z naszym biedakiem" (z jego wydarzenia na fb <<CLICK>>
    1 point
  35. Pokazałam go też na lubelskich grupach pomocowych, bo żal psiaka... :(
    1 point
  36. prosze o konto, wplace cos jednorazowo, moge zapomniec, to prosze o przypomnienie
    1 point
  37. Oooo i ograniczanie dostępu do wody,...pije to siusia... siusia to trzeba wychodzić/wyprowadzić (: Po co ludzie biorą psa?...Pluszaka by sobie sprawili... nie ma potrzeb, siedzi tam gdzie posadzą. Roxi przyzwyczajona jest do spacerów rano i wieczorem... w ciągu dnia idzie jak na ścięcie, pada deszcz - zapiera się, ucieka do domu. Niedobra jestem...zmuszam do chodzenia ,)
    1 point
  38. Pani Ula z Ronisiem i p.Piotr z Anuli byłą tymczasowiczką Kamą :)
    1 point
  39. Pani która adoptowała Mała Mi dzwoniła do mnie dzisiaj:) wszystko układa się dobrze, sunia troszkę się boi, ale z każdą chwila przyzwyczają sie do domu i domowników. Boi się na razie wchodzić do klatki, po schodach i do kuchni, za to bardzo chętnie korzysta z kanapy:) Dzieci ją kochają i juz chcą z nią spacerowac, na szczęscie Pani jest rozsądna i powiedziała, że na razie nie ma mowy by same zabierały ja na spacer. Sunia jest łagodna w kontaktach z innymi psami, zapoznała juz pieski osiedlowe na spacerach, troszkę kiepsko je, ale załatwia się normalnie. Pani obiecała zdjęcia :) jest bardzo szczęsliwa że Mimi jest z nimi. Myśle, że to odpowiedzialny dom, a na pewno zakochany w suni do szaleństwa:) Także- rozliczam juz finanse małej- za maj przelewam Kasi 100 zł za jej pobyt:) Dziękując jak zawsze za opiekę i naszą bardzo owocną współprace :)
    1 point
×
×
  • Create New...