Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 02/25/18 in all areas

  1. Malwinka pojechała wczoraj do swojego domu i czuję pewność, że to jej dom. Na początku pozwiedzała ogród na smyczy, bo Pani musiała być pewna, że żadnej szczeliny nigdzie nie ma, gdzie Malwina mogłaby się przecisnąć. W domu była zdezorientowała, obawiała się nawet kota, ale po jakimś czasie rozluźniła się, przywitała z psiakami, wszystkimi domownikami, zjadła kolację. Wieczorem była na dworze już luzem, pospacerowała sobie i podeszła do drzwi by wrócić do domu. Pani obserwowała ją cały czas. Dzisiaj jeszcze nie dostałam świeżych informacji.
    4 points
  2. Rozmawiałam z Kasią, Gracjanką coraz piękniej się aklimatyzuje, już nie powarkuje na psiaki, zaprzyjażniła się bardzo z moją Laleczką i razem się bawią, tak, że Lala przechodzi pod brzuchem Gracji i za łapki podszczypuje;) Grazja jest wielkości labka (to dziś udało nam się ustalić:)). Kasia postara się na dniach zrobić zdjęcia do ogłoszeń, bo można juz dziewczyne powoli ogłaszać:)
    3 points
  3. Mój wody nie lubi pić. Jedynie z kranu, więc zainwestować musze w końcu w fontannę. Ewentualnie dla niego picie ze szklanek, kubków albo wiadra... podpatrzyłam też, że notorycznie podpija wodę z garnka z ziemniakami (niegotowanymi ejszcze, więc bez soli)... poważnie :D Aaa no i rzecz ważna, musi to być na wysokościach - z podłogi nie pije. I tylko surowa, ew. kupiona mineralna ;). Albo z kwiatków. A z kubków i szklanek to pije tak: Kotka z kolei preferowała wodę z porcelanowej duuuużej miski. I tylko z podłogi. Tylko gotowana. Wszystko to kwestia preferencji. Co kot to obyczaje :) Współczuję telefonów w sprawie Klementynki... ;)
    3 points
  4. A Teo pozdrawia wszystkich, którzy trzymali za niego kciuki;)
    3 points
  5. Mam dt dla Sisi na już tym razem ;) we Wrocławiu,moja przyrodnia córcia ;) ma dwa shih ,dwójkę dzieci bardzo ogarniętych 4 i 8 latek,mąż anioł :) Kaśka ciągle zajmuje się chorymi kotami na terenie Wrocławia,robi mi wizyty pa,pilnuje psów wyadoptowanych w okolicy,Sisi przeszłaby pod finansowe skrzydła Skarpety Plaskatych.
    2 points
  6. Witam najserdeczniej w ten mroźny, niedzielny poranek. Na szczęście naszemu Pelikankowi mrozy niestraszne. Na spacerki chodzi ciepło i elegancko ubrany, a jedzenia, troski i miłości ma pod dostatkiem. Oczywiście po zimowym spacerku miseczki do czysta wylizane, bo trzeba uzupełnić zapasy energii :) Po miłym spacerku i smacznym obiadku przychodzi czas na słodkie leniuchowanie i głęboką refleksję :)
    2 points
  7. Znajdzie jeszcze Benitka wspaniały domek bliżej swojej przybranej Mamusi :)
    2 points
  8. Czyli kolejna niezrównoważona osoba. Poproszę Magdaad o jej telefon i podam na forum, żeby nie wkręciła innych osób. Załamane już jesteśmy:( Pół roku w hoteliku i same porażki, a Michaś to taki świetny pies z potencjałem, gotowy i pragnący domu. Mam pomysł ale nie wiem czy nie głupi:) Mamy forum mieszkańców i klub emerytów. Może zaproponować, że za karmę i niewielką odpłatność szukamy dla niego domu tymczasowego. Emeryt sobie dorobi a Michaś znajdzie się w rodzinie. Oczywiście pod warunkiem pomyślnej wizyty przedadopcyjnej i możliwości odwiedzania go w trakcie pobytu. Czy ktoś robił już taką akcję i czy w ogóle to dobry pomysł?
    2 points
  9. I jak już wszyscy sobie dziękujemy :D TO NAJWIĘKSZE PODZIĘKOWANIA DLA DORA1020 ZA URATOWANIE LILUNI, LAURY, FILONKA, KACPERKA, BAKUSIA, LEONKA I INNYCH
    2 points
  10. Panna czy nie panna, kto to wie, sprawuje się dobrze. Co prawda ma ochotę na miłość nawet z kotką , nie mówiąc o Dolarze i Loczce. Aż się na nią wkurzają tak jest namolna. Ciągle chce na ogródek i szuka luki w ogrodzeniu , by zażyć wolności ,a może bardziej miłości. Utwierdzamy się ,że bardzo źle słyszy. Mimo też słabego wzroku uwielbia się przeglądać w lustrze. Bardzo marzy mi się dom ze starszymi osobami, które chcą pochodzić spokojnie na psacer , pogłaskać futrzaka ,pogadać do niego.Mogłyby też się pojawiać wnuki. Pysia już nie siusia w domu. Rano budzi mnie nochalem popiskując i daje znać ,że czas do toalety. Na spacerach siusia i przysiada bardzo często ,ale to chyba taka jej uroda.
    2 points
  11. Po znajomości zaproszę na bazarek dla Viki: Jakby nie patrząc starej koleżanki Lisia :) Zdj chyba z 2014 gdy oboje byli piękni i młodzi :)
    2 points
  12. Witaj u Radzy. Tak Radza wygladal dzisiaj, jest przepieknym psem. Wystarczylo kilka dni pod dobra opieka i pysio wyglada zupelnie inaczej. Teraz trzeba zrobic wszystko, zeby przywrocic mu sprawnosc.
    1 point
  13. To świetnie :) Dobrze, że tacy ludzie chodzą po świecie!
    1 point
  14. Oj, nie wymagajmy od Teo żeby był z napięciem wpatrzony w przewodnika jak w Chacie Leona, bo on jeszcze nie wytworzył tej niewidzialnej sprężyny, która łączyła go z Panem Leszkiem. To dopiero zwykły drut. Musi pęknąć tamta, żeby z tego "drutu" zaczęła powstawać spirala :)
    1 point
  15. Zrobiłam Tigruni olx na Katowice promowany do 27.03. https://www.olx.pl/oferta/tigrunia-sliczna-niesmiala-preguska-czeka-na-kogos-wyjatkowego-CID103-IDsnDor.html Od: dzisiaj Do: 27 mar Tigrunia, śliczna, nieśmiała pręguska cz... podgląd edycja zakończ Za darmo 0 Odświe j Promowane do 27 mar Statystyki Wyświetleń: 199 Tel: 1 Obserwuje: 4
    1 point
  16. Ogłoszenia zawsze się przydadzą:) Ja mu zrobiłam olx: https://www.olx.pl/oferta/tofik-przesympatyczny-kundelek-w-typie-corgi-szuka-domu-CID103-IDsc2xp.html#3b3334da64 Można dorobić na inne miasta lub na innych portalach... Tutaj są zdjęcia: http://www.hotelumurki.c0.pl/portrety/portret-tofi/portret-tofi.html
    1 point
  17. 1 point
  18. Pozdrawiam Mysia adoptowana 2 lata temu:)
    1 point
  19. I wreszcie mamy zdjęcia. Trochę dużo, ale i tak już część skasowałam. Nie wszystko co brat natrzaska nadaje sie do oglądania. Zimno, ale jest słonecznie i psiaki chętnie ganiają.
    1 point
  20. Nie mam żadnego doświadczenia w pisaniu ogłoszeń o psach do adopcji, ale w tym o Beni nie ma chyba nawet cienia sygnału, że suczka jest bardzo bojaźliwa i wymaga nie tylko serca. Więc p. Krystyna może się poczuć niekomfortowo, szkoda byłoby gdyby zrezygnowała z przygarnięcia jakiegoś zwierzaka. Elik, trzymam za Twoją rozmowę z p. Krystyną,
    1 point
  21. Ogłoszenie długowłosej kici na Warszawę Jako Klementynka https://www.olx.pl/oferta/dwuletnia-dlugowlosa-klementynka-czeka-na-dom-CID103-IDrQCc3.html
    1 point
  22. Malwinka ma chyba taki wyraz pyszczka po prostu... bo mi caly czas wyglada na taka smutna :( ale taki fajny domek z psio kocim towarzystwem to chyba to na co Malwinka czekala bedzie miala oparcie w innych zwierzakach :) powodzenia Slicznotko:*
    1 point
  23. Witaj w klubie :p mam to samo xd
    1 point
  24. Witam cieplutko w ten mroźny dzionek. Plameczka przekonuje się do spacerów! Już grzecznie czeka pod drzwiami... A jak się znudzi staniem to siedzi :) I wreszcie zgadza sie na szeleczki! Ale nie zgadza się na założenie ubranka. Widzicie, drodzy moi, tą hardą minkę? Taki piękny kubraczek, a psi nosek na kwintę. Nie ubieramy więc...
    1 point
  25. Dosia dziękuje za odwiedziny :) Z psiakami nadal bez zmian - lekka obawa.....Ale wszystko zmierza u dobremu. Bardzo spolegliwa, uległa wobec człowieka. Jutro umówię z wetem termin sterylki.
    1 point
  26. CYFRA, TYTAN, LISIA i LUNA - tym razem do nich uśmiechnęło się szczęście :)
    1 point
  27. 1 point
  28. Olenko, nadziei na sensowne telefony nie tracimy. Kciuki za naszego Griszkę. Spokojnej niedzieli dla Wszystkich.
    1 point
  29. 1 point
  30. Mrozy polarne nastały, śniegu nam dziś napadało, a tak ostro biegają na wybiegu dwie damessy. Pańcia spaceruje po ogrodzie, a nas porzuciła na takim mrozie straszliwym i mamy siusiu zrobić...............
    1 point
  31. Po wykasowaniu statystyk - przed nowym wyróżnieniem Grześ ma na olx 202 wyświetleń, 3 pobrań telefonu, 5 obserwatorów, na gumtree - 313 wizyt. Wyróżniony został na olx 30 dni promowania na górze listy ogłoszeń, 9 odświeżeń, 7 dni promowania na stronie głównej, dodatkowo ogłoszenie wyróżnione na 30 dni i odświeżenie ogłoszenia w pakiecie przez 7 dni. Koszt 22,72zł. Wyróżniony na gumtree na 31 dni i podświetlony przez 7 dni - koszt 26,98zł
    1 point
  32. Czy mam rozumieć ,że zgadzacie się abym zebrała wpłaty na moje konto ,a ja potem przeleję na ewu ?
    1 point
  33. Jak wszystko pójdzie dobrze, to do hoteliku pojedzie 4 suczki z zamojskiego schronu. Wygrały być może życie. Wkrótce będą miały własne domy, rodziny. Ale najbiedniejszy z nich, starszy piesek, już we wtorek będzie spał we własnym domu, w domu u Jaaga. Maluszek nie ma jeszcze swojego imienia, ale ma własny dom!!! Chciałam, aby TZ zrobił mu dzisiaj nowe zdjęcia do portrecików, bo mnie w niedzielę nie wyszły; ale TZowi też nie wyszły:( Jaaga - ogromne podziękowania za taką decyzję. Gdyby nie TY nie wiem, czy zobaczyłabym maluszka przy kolejnej wizycie... Dziękuję Zrobiłam portreciki ze starych zdjęć... Chcialam, aby podziękowanie było wyjątkowe, bo i decyzja Jaaga jest wyjatkowa...
    1 point
  34. Hej ludziska. Bardzo Was przepraszam za milczenie, ale ostatnio ograniczam komputer - a na komórce to mi dogo łazi jak chce, a raczej nie chce... Do tego od kilku dni zmagam się z wielkim katarem i kaszlem i ...chce już wiosny ! Herbatka z lipy i miodu mi na przeziębienie już nie pomaga ^^ Więc głównie leżę w łóżku otoczona moimi futrami i ani myślę wstawać...ale nie ma tak dobrze...trza się wziąć do jakieś "roboty"i nie marudzić..samo się nic w domu nie zrobi.... Miałam już z tydzień temu napisać.... Niestety nie udało mi się do Kajusi pojechać, słabo teraz widzę przez większość dnia (3 razy na dzień krople, po których mam wrażenie, że świat składa się z bliżej nieokreślonych przedmiotów :P ) a w piątek kolejny zabieg fotokoagulacji i pewnie kropel ciąg dalszy....no ale zawaliłam sama nie chodząc do okulisty regularnie, to nie mam co narzekać. Nie udało mi się do Kajuni pojechać, ale rozmawiałam z Panią Małgosią i Jolą. Kajunia już po cieczce, właściwie to miała ją bardzo delikatną, nawet psy za bardzo za nią nie chodziły. Teraz już biega luzem po parku i bardzo ładnie się słucha. Wciąż zaczepia Pepsi do zabawy, a ta wciąż czasem jej ma dość i niekiedy burknie na Kajusie, ale są też chwile kiedy sunie się bawią i śpią obok siebie. W parku zachęca psy do zabaw i jak trafi na fajnego kolegę/koleżankę to wtedy biegom nie ma końca, ale nawet w zabawie pilnuje by pani Jola albo Małgosia były blisko. Bardzo polubiła jeździć autem (na początku miała opory przed wsiadaniem, bała się pewnie, że znów ją gdzieś w obce miejsce wiozą) -teraz grzecznie podróżuje w bagażniku. Panie kilka razy w tyg zabierają sunie do parku leśnego i nad jeziora, gdzie psy mają raj ;) Tam taka niepisana zasada, że psy o ile nie agresywne, biegają swobodnie i nikt się nie czepia ;). W domu na ogół aniołek. Lubi się bawić z Pepsi, o ile ta ma na to ochotę, albo pobiegać za zabawkami - ale rzadko kiedy je przynosi....woli jak się ją goni :P. Wciąż czasem coś podgryza niewłaściwego - szczególnie w nocy, ale już coraz rzadziej. Panie szykują jej różne zabawki typu - kartoniki ze smaczkami, butelki z suchą karmą itp, żeby na takich "śmieciach" Kajunia spełniają się destruktorsko ;). Malutko szczeka, ale to bardzo dobrze, sąsiedzi przynajmniej nie muszą jej słuchać :D. Jak to Kajunia uwielbia siedzieć obok pań na kanapie, najlepiej na kolanach i oglądać wraz z nimi telewizję. Widziałam się jakoś ponad tydz temu z Paniami dosłownie na 10 minut, jak jechały do rodziny w mojej części Katowic i na chwilkę stanęły by mi sunie pokazać ;). Kajusia jak wyskoczyła z samochodu do mnie, tak szybko chciała wrócić spowrotem do bagażnika i patrzyła się na Panią Jolę - ale co ja tu znów robię? Jedziemy do domu, ale to już! Nie chciała ze mną zostać - Tuptała nóżkami i mówiła "nie, nie, nie!" :P Widać, że patrzy na panie z wielką radością i przywiązaniem. Ona jest takim kochanym wielkim przychlastem, że nikt z rodziny i znajomych pań nie rozumie, jak ktoś mógł taką kruszynę wyrzucić. Przez te 10 minut, co rozmawiałam z paniami pod domem (nie chciałam Kajusi stresować spotkania z moimi potworami, bo pewnie znów by na nią troszkę burczały :P) , to sunia kręciła się koło nas i tylko nastawiała się do głaskania. Nic ją nie interesowało, tylko stanie blisko nas, a szczególnie pani Małgosi i pilnowanie, co by bez niej nie pojechały. zrobiłam tylko takie zdjęcie, bo panią się śpieszyło i tak miło z ich strony, że pomyślały by na chwilkę się pokazać, skoro były już w okolicy :) Zdjęcie robione tuż przed tym, jak Kajunia wskakiwała spowrotem do auta. Widać, że poza znaczkiem z chipa, ma również adresówkę. Czesana jest co kilka dni, ale sierść z niej właściwie nie leci....jeszcze.... Jakoś za około 2 miesiące będą ją umawiać na sterylizację (wet im powiedział, że lepiej odczekać 2.5-3 miesiące po cieczce i tego się trzymają...chyba co wet to inna opinia ^^ ), na pewno w okolicy maja będę się dopytywać, czy sunia już po zabiegu :)
    1 point
  35. Pozdrowienia serdeczne od Pelikanka dla wszystkich wspaniałych darczyńców, zapewniajacych mu dobry, spokojny byt! Oczywiście mam nowe zdjęcia z krakowskiego domku, za które serdecznie dziękuję! Dzisiaj krótka ballada o ukochanym pelikankowym posłanku... To dla Niego najpiękniejsze, namilsze miejsce na ziemi! I Filipkowi też się tak wydaje - a przecież ma swoje własne łożeczko! Ale posłanko Pelikana wydaje sie być ... mrocznym przedmiotem pożądania :) I z tego powodu czasem Filipek zostaje z Pelikankiem na noc. Cóż robić - Filipek jest mniejszy, więc psiaki jakoś się mieszczą. Niestety więcej "zwierzęcych obecności" czyni zakusy na to wyjątkowe posłanko - hi, hi, hi. A co za dużo to niezdrowo, więc zdesperowany Pelikan idzie "poskarżyć się" Pani Ewie!
    1 point
  36. Przedstawiam krótką fotorelację z dzisiejszego podwieczorku naszego kochanego Pelikanka:
    1 point
  37. Jakbym czytała o swojej Zulce, która tez już nie słyszy i często szczeka bez żadnego powodu;) Zawsze wtedy dołącza się Florka ze swoim piskliwym głosikiem i indiańskim zawodzeniem - nie bez powodu TZ woła na nią Apanaczi
    1 point
  38. Pozdrawiam wszystkich najserdeczniej! Mam najnowsze fotki z krakowskiego dt - oto kochany Pelikanek w zimowej scenerii: Po zimowym spacerku nasz ulubieniec odważnie demonstruje swój różowy jęzorek :)
    1 point
  39. Mam bieżące informacje o naszym kochanym Pelikanku. Wszystko u Niego w porządku. Z Filipkiem już całkowicie pogodzeni. Tłoczą się na jednym legowisku, choć mają do dyspozycji klikanaście miejsc leżakowania :) Popatrzcie jakie to kochane, starusieńkie mordeczki... Peli wieczorami często przesiaduje w okolicach choinki. :) Jak widać - spokojnie i statecznie pozuje do zdjeć. O każdej porze dnia, bardzo chętnie i aktywnie, "walczy" o smaczki. Bo jedzenie - w jakiejkolwiek postaci - to prawdziwa Pelikankowa namiętność i żywioł :)
    1 point
  40. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :-) Wpłaciłam kolejne 20 zł celem zmniejszenia swoich zaległości. elik dzięki za wyraźne i czytelne rozliczenie ;-)
    1 point
×
×
  • Create New...