Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 09/09/17 in all areas

  1. No cóż, mój mąż nie miał serca powiedzieć Toniemu "nie jedziesz". Nie zatłukłam go za to. Toni jest sporym psiakiem, mam nadzieję, że dostosuje się do miejsca, sytuacji i nowych kompanów. Pierwsze wieści jutro. Aniu i Bogusiu nie martwcie się, nigdy żadnego pieska nie wystawiliśmy za drzwi i Toniego też nie wystawimy :) Emi przy Tonim to okruszek, a Malutka to okruszek okruszka (z ząbkami na wierzchu haha)
    6 points
  2. Teraz rozmawiałam z p.Marią i naprawdę jak na pierwsze wiadomości to skaczę pod sufit z radości! :) Likunia siedziała z tyłu z Pania i albo sobie siedziała u niej na kolankach albo sobie dreptała po siedzeniu :) W domu zaraz poleciała do przygotowanej miseczki z wodą i sporo wypiła a później opędzlowała ze smakiem całą miseczkę mokrej karmy. :) Jak sobie pojadła to biegiem poleciała na posłanko,które jej p.Maria wcześniej pokazała.Pozwiedzała cały dom i już biega po nim jak perszing,jak to określił Pańcio :) Byli już 3 razy z Likunią na ogrodzie na smyczy i już za trzecim razem ciągnęła sama do domu :) Pani Maria powiedziała,że to taki mały ale bardzo kochany dzikusek. Postępy już widać,więc będzie dobrze.Powiedziała również,że jest duzo mniejsza niż sobie wyobrażała ze zdjęć i o wiele ładniejsza.Państwo dołożyli do transportu Likuni 150zł za co bardzo podziękowałam. Ufff...wierzę,że będzie dobrze i Likunia wygrała los na loterii trafiając do tego domku!:) Jutro będę dzwonić po kolejne wiadomości.... A jeszcze zapomniałam napisać,że p.Maria załatwiła sobie na cały tydzień wolne aby być z Likunią :)
    6 points
  3. Masz rację... nie wytrzymałam i zadzwoniłam... :) Tinusia bardzo grzeczna. Na początku była mocno zestresowana, ale była już z Panią na spacerku, sunia zrobiła sii i koo :) Jakiś psiak ją obwąchał to pokazała ząbki. Na pierwszy schodek miała obawy, ale Pani ją zachęciła i następne przemierzała coraz śmielej. Pod koniec pobiegła szaleńczo. Teraz jest już po kolacji i śpi na wersalce obok Pani. Pani na razie jest zachwycona Tinusią, mówi o niej ciepło "moja Tinusia". :) Powiedziała, że po dzikusku nie ma śladu, że to, że była na początku wystraszona to ona się nie dziwi: nowe zapachy, nowe wszystko.
    4 points
  4. Przepraszam Was, za tak długą zwłokę, ale wcześniej fizycznie nie dałam rady. Wczoraj wyjechałam po Majunię krótko po godz. 12-tej w południe, a wróciłam padnięta po północy. Pani Ania odwiozła mnie na działkę i pojechała z powrotem w okolice Strzelec Opolskich :( Wczoraj miała niezły przebieg: Kraków-Pietraszów, Pietraszów-Bochnia, Bochnia-Pietraszów - ponad 600 km. Jestem pełna podziwu dla Jej umiejętności jako kierowcy. Jeździ bardzo szybko, ale bezpiecznie. Ale, ale wracam do Majuni. Drogę zniosła bardzo dobrze, ale niezbyt spokojnie :) Gdy prędkość samochodu spadała w okolice 100 km/godz. Majunia usiłowała przemieszczać się po samochodzie, rozsiewając wokół chmurę kudełków. Leni się okrutnie :) Pod koniec podróży trudno było znaleźć miejsce bez jej kudełków :) Pani Ania ze stoickim spokojem stwierdziła, że odkurzacz sobie z tym poradzi. Mama Pani Ani, u której będzie przebywała Majunia, nie mogła się suni doczekać. Kilka razy dzwoniła z zapytaniem gdzie jesteśmy. Gdy wreszcie dojechałyśmy na miejsce, Maja wyskoczyła z samochodu jak z procy :) Oczywiście od razy musiała zwiedzić obejście. Posesja jest ogrodzona więc sunia będzie mogła bezpiecznie przebywać na świeżym powietrzu, gdy tylko pogoda na to pozwoli. Przywitanie z mamą Pani Ani było bardzo szybkie, bo Majunia była zainteresowana wejściem do domu. Uprzedzałam, że Maja po upadku z kilku schodków niechętnie wchodzi sama i w hotelu Pani Ewa musiała ją wnosić na rękach. Tu jednak ciekawość była zbyt duża i Maja nie czekając na wniesienie, sama weszła do domu. Mama Pani Ani to bardzo otwarta, życzliwa osoba kochająca zwierzęta. Wszystkie zwierzaki, jakie były w tym domu, były podrzucone, przygarnięte lub sama się zadomowiły, jak kotka, która sama wybrała sobie ten dom i w nim zamieszkała :) Mama Pani Ani, jak i sama Pani Ania wielką radością przytulały Majunię. Oczy się Im śmiały, gdy na nią patrzyły. Na sunię czekało jedzonko i woda. Na posłanie położyłam włóczkową matę, którą Majunia dostała w wyprawce od Pani Ewy z hotelu. Oprócz maty własnoręcznie zrobionej przez Panią Ewę, Majunia dostała także ulubione zabaweczki. Zachowanie w stosunku do suni i sposób w jaki obie Panie patrzyły na sunię, nie pozostawiały wątpliwości, że Majunia już jest kochana. Miejscem zamieszkania Majuni będzie oczywiście dom z możliwością wychodzenia na podwórko. Spacery obowiązkowe :) Miłość do suni wyglądała z każdego kącika, nie było się do czego przyczepić więc podpisałyśmy umowę adopcyjną, przekazałam książeczkę zdrowia i wyprawkę z hoteliku okraszoną łzami Pani Ewy. Choć znałam Majunie tylko kilka godzin, też łezka zakręciła się w oku przy pożegnaniu. Ponieważ w okolicy mieszka dziewczynka o imieniu Maja, sunia będzie miała na imię Iskierka.
    4 points
  5. Jedna z psich szkółek, deklarująca się jako wyłącznie pozytywna, reklamowała chamski dławik jako "smycz behawioralną". Wyłącznie pozytywne działanie miało polegać na tym, że człowiek nie dusi psa, pies dusi się sam. Czyli pies ma wybór - będzie się dusić na dławiku albo nie, człowiek ma czyste sumienie - przecież pies sam zaciska na sobie "smycz behawioralną". Zdaje się, że dziś któraś pozytywna szkółka oferuje do nauki chodzenia na smyczy obroże elektryczne - już nawet dławik nie wystarczył. Tytuł behawiorysty może - w nielicznych przypadkach - oznaczać kogoś z głęboką wiedzą weterynaryjną i znajomością psich zachowań. kogoś, kto może przede wszystkim stwierdzić, czy u psa chora jest psychika czy ciało i zastosować odpowiedni sposób leczenia lub modyfikacji zachowań. Ale może też oznacza kogoś, kto zapłacił drogo za kurs korespondencyjny i chce sobie szybko koszty odbić. Zanim poprosiłabym behawiorystę o pomoc, sprawdziłabym, czy ten ktoś ma wiedzę o psich chorobach i czy bodaj własnego psa wyszkolił w zakresie elementarnym.
    3 points
  6. Kolejne wieści i zdjęcia ze spacerku :) Przesyłam kilka zdjęć że spaceru. Wszystko obwachuje i ciezko zrobic zdjecie :-) Zaraz Roni będzie miał obroże z adresowką :-) Pozdrawiam serdecznie Ula Przesyłam Roniego z nową obróżką i obowiązkowo adresówķą Pozdrawiam serdecznie
    2 points
  7. 2 points
  8. Taka moja praca i cieszę się, że się przydaje czasem :) A ząbki Tinusia pokazuje wszystkim obcym psom, boi się zwłaszcza dużych psów.
    1 point
  9. To moje wnuczęta robiły porządek u siebie na nowy zaczynający się rok szkolny.Przynosząc do mnie powiedziała wnusia:babciu rób szybko bazarek dla psiaczków bo my zrobiliśmy luz dla innych książek.No i cóż było robić,bazarek powstał dla Michasia w większej części z wnusiowych fantów.
    1 point
  10. Czekamy zatem do jutra i zobaczymy, jakie będą te pierwsze wieści o psiaku, mam nadzieję, że dobre... To trzymam kciuki za spełnienie marzenia, wszyscy chyba tutaj trzymamy! Boks, w którym był Toni, to właściwie boks dla mniejszych psów; większe psy z tego boksu są najczęściej łagodne, często nie dawały rady w innych boksach - był tam Kajtek i Szronik, ale i owczarek Poker (w hoteliku okazało się, że sika ze strachu na widok innych psów). Mam nadzieję, ze Toni łagodnością nie będzie odbiegał od malutkich koleżanek i rzeczywiście okaże się psim "ciapą".
    1 point
  11. A to malusi chudziutki okruszek.Zrobiłam tylko dwa zdjęcia bo P.Piotr zmęczony pędził do domu.Malunia zapadła mi bardzo w serce,jest taka delikatna a przodozgryz tylko dodaje jej uroku.
    1 point
  12. Tak czułam Haniu, że nie będziecie mieli serca wystawić Toniego za drzwi. Cudny jest!!! Nie jestem specjalistą, ale chyba wielkość psiaka nie ma wpływu na to, czy chce być przywódcą stada, czy nie,
    1 point
  13. Wszystkich fanów pekineczki, chcę poinformować, że dziś, od godziny 20.00 sunia oficjalnie przyjmuje imię LALA - 58 głosów !!! No i niespodzianka ; Lala ma trzy Matki Chrzestne - Bakusiowa, MikAga i Usiata ! Gratuluję dziewczyny !
    1 point
  14. Dzięki, że wciąż tu jesteście:) I, że Wam się fotki podobają:) Muszę powiedzieć, że w tym sezonie grzybowym zostałem w lesie zaczepiony chyba z 4-5 razy z powodu psów i zawsze były to pozytywne reakcje:) Z powodu ich grzecznego marszu (w trójkę) lub przez sam fakt, że są. Bajutek oczywiście ma w tym swój udział:) Jeden pan, nawet przejeżdżając samochodem krzyknął przez otwarte okno "to też rodzina!":D Zaskakują mnie ci ludzie;) Pozdrawiam:)
    1 point
  15. A w kojcu przytuliskowym Reksia kolejny piesek...maluteńki, ok. 5 kg Karmelek...w tym boksie mieszkają zawsze pieski które najmocniej łapią mnie za serce- Perełka, Reksio, a teraz on<3 zobaczcie, moze znacie kogoś kto szuka mikropieska??
    1 point
  16. No i zapomniał, że jest agresywny.... a może nigdy nie był?
    1 point
  17. Przynosisz Elu bardzo radosne wieści ! Mam nadzieję, ze Iskierka szybko przyzwyczai się do nowej rodziny i będzie szczęśliwa. Czy będą wieści o Majeczce?
    1 point
  18. Yessss, yessss, yessss Basiu załatwiaj transport :)
    1 point
  19. Kibicowałam Majeczce vel Iskierce od samego początku. Bardzo się cieszę, że sunia ma wspaniały domek. Bądź już zawsze szczęśliwa malutka śliczna sunieczko!!
    1 point
  20. Kamusia bidulcia nie wie co się dzieje. Najważniejsze że już w drodze po nowe, lepsze życie :)
    1 point
  21. Dziś faktycznie jest piękna pogoda. Ale rano brat wrócił z pracy i mały czort śp;i razem z nim. Do mnie zagląda kiedy chce wyjść na dwór. Już całkowicie zapomniała o tym, że trzeba miskę omija się łukiem. Chyba domyśliła się, że piszę o niej bo już zameldowała się po moim krzesłem, chociaż niedawno wychodziliśmy na siusiu... Zresztą - wszystkie trzy otoczyły krzesło. Mam nadzieję, że do wieczora pogoda nie zmieni się i pójdziemy w wysoką trawę. Teraz psy są zmęczone i muszą sobie pospać, a pani niech się bierze za robotę.
    1 point
  22. Wiadomości od Pani Uli :) Dzień dobry:-) Na pewno się Pani zastanawia jak minęła noc... Roni przespal cała noc ze mną w łóżeczku! Nie piszczał, nie chciał wychodzić na zewnątrz, był bardzo grzeczny. Byliśmy już na spacerku, ale zdjęcia zrobię na popołudniowym. Tymczasem przesyłam kilka zdjęć z naszego porannego leżakowania:-) :-) Pozdrawiam serdecznie Ula
    1 point
  23. Psiaki wyjechały ze schronu ok. 8.00, przed nimi cały dzień jazdy, trzymajmy kciuki. Malusia jest naprawdę malusia i do tego bardzo słodka - cały czas wywijała ogonkiem :) Kupiłam jej niebieską obróżkę i smyczkę. W Katowicach będzie przepakowana do większego kontenerka. Malusia dziękuję mojemu TZ;)
    1 point
  24. przyznaje, że ja jakoś tez ..... ale oczywiście zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień.... Powodzenia kochana Funiu <3
    1 point
  25. Pojechały! Lika ma mokre futerko, bo zaliczyły spacerek przed podróżą, a jest rosa. Obie czuły chyba czuły, że idą jakieś zmiany. Zwłaszcza Tinka trzęsła się:( bardzo się denerwuję jak one zniosą rozłąkę i to wszystko co je czeka...
    1 point
  26. Deklaracja za wrzesień przed chwilą wyruszyła w drogę;)
    1 point
  27. Ogłoszenia Lucka (Lucjanka): https://www.gumtree.pl/a-koty/bemowo/lucjanek-maly-tygrysek-w-potrzebie/1002093659380910470665509 http://warszawa.lento.pl/lucjanek-maly-tygrysek-w-potrzebie-,5981437.html http://alegratka.pl/ogloszenie/lucjanek-maly-tygrysek-w-potrzebie-29053039.html https://www.olx.pl/oferta/lucjanek-maly-tygrysek-w-potrzebie-CID103-IDoAowM.html Oby los się uśmiechnął do Lucka...
    1 point
  28. Najnowsze zdjęcie do Magdaad Czy te oczy mogą kłamać? Z nadzieją patrzą w przyszłość.......
    1 point
  29. No przecież człowiek nigdy nie wie, co może się zdarzyć, prawda?
    1 point
  30. Anulko, posłużę się Twoimi słowami: taka pomoc jest możliwa tylko wtedy, kiedy jest zrozumienie, wzajemne wsparcie, życzliwość i rozmowy. I tego się trzymajmy!!!!
    1 point
  31. :) super ! oj bardzo ale to bardzo potrzebne :) sama z niecierpliwością czekam na wieści :)
    1 point
  32. Dziewczynki rozmawiałam z Emiś :) Jest Nadzieja ........na razie cichutka ale gdyby się udało to byłby wspaniały domek dla naszego Kapselka. Prosimy o kciuki.
    1 point
  33. Dziękuję za miłe słowa ale bez Was nic byśmy nie zrobiły.W grupie siła,w dobrych spokojnych stosunkach można wiele zdziałać.
    1 point
  34. Z tego co czytalam na fb w piatek- ale nie wiem czy chodzi o jutro? Chyba raczej za tydzien Pojada pod opieke malawaszki
    1 point
  35. Możemy znowu zaciskać za Dianeczkę, żeby zadzwonił TEN telefon wyróżniłam tutaj https://www.olx.pl/oferta/piekna-wieksza-posluszna-domowa-sunia-szuka-swojego-czlowieka-CID103-IDhBhNH.html Dziękujemy za wypromowanie ogłoszenia. Zmiany będą widoczne w ciągu kilku minut Dodaj kolejne ogłoszenie Dodaj ogłoszenie w tej samej kategorii Wróć na stronę główną
    1 point
  36. albo jeszcze ten rezerwowy zabukuję :D
    1 point
×
×
  • Create New...