Leaderboard

trafiłam przypadkowo ... cudna ta sunia, wspaniale, że jedzie do kikou.... serce mi zadrżało....deklaruje 10 zł stałej dla niej a może czasem coś jeszcze wysupłam, byle tylko było jej lepiej

Warto Maksikowi zbadać kał na pasożyty,ponieważ to też może być przyczyną wychudzenia. Szafirko bardzo proszę,zbierz kał z trzech dni a następnie osobno jeden świeży kał i zanieś do badania.Będziemy bardziej spokojni jeżeli kał będzie zbadany.

Zapraszam na bazarek, z którego 30 % jest przeznaczone dla Mufeczki http://www.dogomania.com/forum/topic/145790-bazarek-ma-na-celu-pomoc-finansow%C4%85-dla-moiry-chani-mufki-i-kulki/?p=16099555 Jeśli ktoś ma zdjęcia fantów i mógłby je przeznaczyć dla suniek, to można do podesłać z opisem na adres elsia7 @ interia.pl Zostawiłam 1 wolny post na ewentualne fanty. Bardzo proszę o rozreklamowanie bazarku

Dziewczyny czy już jest konto dla Mufki? Chciałabym zrobić przelew 270 zł z bazarku, który był dla Maszki, która niestety za TM :(

Czytałam ostatnio "Czarnobylską modlitwę" - Swietłany Aleksijewicz. To zapis wspomnień ludzi, którzy przeżyli awarię reaktora... Praktycznie nie ma wspomnienia ludzkiego w tej książce, bez wspomnienia o wszechobecnych zwierzętach... Likwidatorzy, czyli ludzie, którzy doprowadzali skażoną ziemią do porządku, wspominają co robili ze zwierzętami - i mimo, że minęło wiele lat od tragedii wspominają smutny los zwierząt, płaczą nad tragedią radioaktywnych zwierząt... Napromieniowani ludzi, niczym trędowaci wyjechali i niczym trędowaci byli traktowani, a napromieniowane zwierzęta zostały...przeznaczone do odstrzału...ludzie nie mogli ich zabrać ze sobą... Ta książka to ogromny ukłon w stronę zwierząt. W obliczu tragedii, pszczoły schowały się w ulach, robaków do wędkowania nie można było nakopać, bo one same wkopały się w ziemię głębiej niż na standardowe pół metra. Osy zniknęły na 6 lat z Prypeci... A ludzie nawet nie wiedzieli, że był wybuch - dopóki im nie powiedziano. Ludzie myśleli, że to tylko pożar...że nic się nie stało... Zwierzęta wiedziały...człowiek nie... Kto jest lepiej w takim razie przystowsowany do życia ? A kto mimo, że przystosowany nie jest, tę przyrodę dewastuje bezmyślnie ?

Wysyłam kilkanaście zdjęć. Najpierw z hotelu, Sum z piłeczką, i z panią Małgosią, która oby ! została jego mamą :) Sum wielbiciel piłki, piłka w roli głównej! Potem zdjęcia z wizyty p. a. Pieski państwa: starutka 18 -letnia labka Ada (przygranięta rok temu od ludzi, ktorzy z przyczyn rodzinnych nie mogli się nią dłużej zajmować), następnie kudłata Liska (znaleziona w rowie i odratowana) oraz dwie siostry Balbinka i Mufka mniejsze od Suma ale zadziorne łaciatki, no i niewidomy głuchutki czarny piesio 17 letni który wymaga trzykrotnego znoszenia na si w ciągu nocy, o czym alarmują Balbinka i Mufka. A alarmują państwa którzy śpią w specjalnie wykonanym przez pana domu łożu piętrowym, w którym "parter" jest przeznaczony dla psów . :) Na podwórku jest 5 bud luzem stojących bud, do których rzadko psy wchodzą, mając drzwi do domu non stop otwarte . Np. staruszek w ogóle do budy nie wchodzi. ) Największa buda obecnie powstała dla niepełnosprawnej Ady, która już ledwo chodzi. Pan wykonał ocieplenie i specjalną konstrukcję umożliwiającą sprzątanie w budzie, gdyż Ada czasami robi pod siebie.

Dziękuję, że jesteście z nami. Już powolutku się przyzwyczajamy do liczenia do ośmiu, nie szukamy już dziewiątego psiaka. Tym razem znowu poprosiłam lekarza na wizytę w domu, żeby go nie stresować. Usnął spokojnie, szybciutko, w otoczeniu które znał. 18 lat to piękny wiek.

Drogie Panie, czy mogę się wpisać do Skarpety?

Wiem,że Łezce w dt jest bosko i ona pewnie nigdzie się nie wybiera....ale niech stały domek ją wypatrzy!!!

Dziękuję za wstawienie paragonu i fotki. Poker,jeżeli chodzi o długą sierść to do ogłoszeń raczej nadają się fotki ze schroniska,u szafirki są mierne,szkoda bo sierść na tych fotkach ma błyszczącą,bardzo ładną.Nie wiem czy mam dawać fotki Blekusia,skołtunionego,brudnego? Kilka razy przewalałam zdjęcia już.Wiem jedno,czarnym psiakom kiepsko wychodzą,doświadczyłam już to robiąc sporą ilość i wybierając tylko dosłownie kilka.

"Zrozumieć zwierzęta" Temple Grandin

Piątek już jutro! - kciuki trzymam mocno zaciśnięte. Mufinko kochana - miziaki przesyłam :) i zbieram po cichu po znajomych na te Twoje "paprochy" około-oczne

Za maleńką Pysieńkę i Jej Stały Domek - nieustające kciuki trzymam - i naprawdę nie wiem czemu, ale wiem, że będzie dobrze (tylko troszku czasu trzeba) PS. nie dziwne, że Pysia nie chce wychodzić na podwórko; wie co robi Maleńka; na podwórku to Pysia się już nabyła - w budzie... jak zaufa swoim NOWYM, DOBRYM ludziom, to i na podwórko pewnie wyjdzie ... w odpowiednim czasie ku temu ...

Reks chyba ma coś wspólnego z Fikusem - i pewnie dlatego tak się nie lubili :P

Lampion :D

Raczej tandetna :P "Weekendowych" treserów też wypuszczają :D ;) :D ;) Więc z dala, radzę z dala !

Biedny grey. Niech ktoś go pokocha i podaruje mu jeszcze dobre życie

To zgłaszam i weg damit :)

Karma przyszła tak, że wczoraj kolację Henio zjadł już z nowej torby. Jutro planuję zabrać Henia na szczepienie i w nagrodę na spacer.

Emilko, kupimy obróżkę z Marsikowej skarpetki :) Tylko napisz jaką i rozmiar, albo Ty kup a ja przeleję kaskę:) Jak wolisz

Dzięki za przychylenie się do prośby :)

W bardzo, bardzo dawnym regulaminie PT było jeszcze stawanie do badania i pozostawanie w grupie co najmniej pięciu psów na siad i waruj. A dla uzyskania dyplomu PT trzeba było egzamin zdać dwa razy, u różnych sędziów - jeden z tych egzaminów musiał być zdany na wystawie. Ring posłuszeństwa był zawsze otoczony przez widzów, tuż obok psy biegały na ringach wystawowych - to było bardzo dobre utrudnienie. Pies, ktory doskonale zdał PT na wystawie, miał naprawdę przyzwoite posłuszeństwo na co dzień.

Moim zdaniem poziom PT-1 do minimum. Przecież to zwykłe chodzenie przy nodze, przywoływanie psa do siebie, zostawanie na chwilę w odległości od właściciela i aport. Co z tego jest niby nieprzydatne w codziennym życiu ? Ale rzeczywiście widywałam psy, które miały zrobione IPO, aby uzyskac uprawnienia, a poziom wyszkolenia na palcu szkoleniowym prezentował się gorzej niż szczeniąt po przedszkolu, te przynajmniej nie olewały właściciela i zdawały się bardziej ogarnięte.

Dzisiaj będąc z moim rezydentem w Lecznicy,szczególną uwagę zwróciłam na temat prostaty.Moja wet opisując nam objawy powiększonej prostaty t.j. kręgosłup w kształcie łuku,garbienie się, bolesność brzucha,częste oddawanie małej ilości moczu itd.W tym momencie zaraz na myśl przyszedł mi Maksiutek,może on ma powiększoną prostatę i dlatego widoczny jest wystający kręgosłup.Dobrze,że nasz maluszek je i to raczej sporo,jak opisuje szafirka.Być może karma nie jest wysokoenergetyczna i stąd jego wynika chudość.

Oj, jakie te zwierzakowe historie pogmatwane, czasem tak trudno... i ciężko. Ale czym byłoby życie bez zwierząt?

Przybywam z banerkami stałą deklaracją 10 zł :)

Dzwoniłam dziś do Pysi :) Ma się bardzo dobrze :) Świetnie dogaduje się z dziewczynkami . Pysia jest jeszcze troche niepewna i nie bardzo chce wychodzić na podwórko a w domu pilnuje się bardzo domowników . Powiedziałam Pani że to przejdzie , po prostu Pysia w swoim życiu zaliczyła już kilka adresów stąd ten jej strach że może znowu ją gdzies oddadzą ... Z biegiem czasu upewni sie że jest tam na stałe :) Pani obiecała zdjęcie :)

Już przypomniałam Lili o zmianie wątku :) U Bezy wszystko w porządku. Był moment, kiedy poczuła się zbyt pewna siebie, bo Państwo na wszystko jej pozwalali - upatrzyła sobie Panią, jako przewodnika stada, a na innych kłapała zębami i pojawił się u niej silny instynkt obronny ukochanej Pani... Ale po zastosowaniu kilku wskazówek pojawiły się zdecydowane postępy :) Mała chciała dominować, ale się nie udało ;) Państwo odważyli się też puszczać ją bez smyczy w ogródku, także swojej energii daje w tej chwilii upust biegając jak szalona za piłeczką :)

Życzymy wszystkim radosnych i spokojnych świąt. :)

Radku dobry z Ciebie człowiek ...... szkoda, że nawet nie wiemy czy Szaman żyje ...... wszyscy zarzucali Yumanji, że nie było rzetelnej informacji ...... a teraz - nie ma żadnej :( przykre

Zapraszam na bazarek,z którego tradycyjnie 10 % jest przeznaczone dla Skarpety http://www.dogomania.com/forum/topic/146286-dor%C3%B3%C5%BCnych-rzeczydla-maksiaselmy-i-skarpety-imtalcottdo-2004godz20/?p=16149379

Ale takich na palcach jednej ręki, lepiej by bylo gdybyśmy z oburzeniem mówiły : "a w Mirkowie, to ksiądz BEZ psa do kościoła chodzi", żeby to dziw był.

19.03.