Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 03/03/15 in all areas

  1. Mattilu, hotelik u Makili znam od dawna ...kilka dobrych lat . Makila juz od dawna ratowała różne bidy często stojące dosłownie nad grobem .Często sama wyciągała je z podłych schronisk . To dziewczyna o wielkim sercu . Ja osobiście miałam u niej pod opieką około piętnastu psiaków , często po bardzo ciężkich przejściach . Zazwyczaj nie brała ode mnie złotówki na ich utrzymanie . Jeżdziła ze mną na wizyty PA i zawoziła nawet po kilkaset kilometrów psy do DS ...mam u niej ogromny dług wdzięczności Zawsze z opieki jej byłam bardzo zadowolona . Co więcej, ma coś w sobie ( co ma tez Krzysiu) że psiaki nawet te dzikie lgną do niej ...tej umiejętności jej i Krzysiowi zazdroszczę ;) .Troche śmiesznie to wygląda jak Makila zasuwa po domu lub podwórku w tą i z powrotem a sznureczek piesiulków maszeruje za nią ;) W ogole podoba mi sie to że Makila stara się integrować psiaki ze soba przez co nie muszą być izolowane .Jesli zamyka psiaka w boksie to tylko na początku żeby poczuł się bezpieczniej i żeby miał czas na zaklimatyzowanie lub gdy jest np na specjalnej diecie i jest pora karmienia . Byłam u Makili nie raz i często bez zapowiedzi . Nigdy nie widziałam żeby żle traktowała jakiekolwiek zwierze. Zresztą , to ostatnia osoba na ziemi o ktorej bym tak pomyslała Znam wiele hotelików , bo pomagam zwierzakom nie od dziś ale Makili uważam za jeden z najlepszych . Tak na prawdę to jeszcze tylko do jednego dałabym z czystym sumieniem psa ... do innych powiedzmy " dobrych" tez dawałam pieski ale zawsze bardzo sie martwiłam i zawsze było coś " nie tak" . O Pysię jestem spokojna jak o swojego psa :) A te obrzydliwe paszkwile na Makile to jakaś świńska nagonka osób które chyba z tego nedznego procederu czerpią jakieś profity .To wszystko jest ogromnie niesprawiedliwe i krzywdzące. W kazdym razie ja byłam , widziałam i jestem zadowolona :) To tyle z mojej strony :) A Pysiunia ma sie coraz lepiej ...i głośniej ;) Coraz pewniej sie zachowuje i juz ostro poszczekuje ... jak się cieszy :) Uwielbia spać na poduszce Makili :) Poprosiłam Makilę żeby troszkę popracowała nad Pysią ... żeby dziewczyna poszła w świat dobrze ułożona ;)
    4 points
  2. Po takiej rekomendacji żadne posty pisane przez osoby, które tam nigdy nie były, nie widziały i nie znają tego hoteliku - nie są dla mnie wiarygodne. Wiem jedno: Mortes na pewno nie zostawiłaby tam Pysi gdyby miała jakiekolwiek wątpliwości. Mnie to wystarczy... Wierzę Mortes...
    3 points
  3. Calineczka dziś jedzie na ściągnięcie szwów po operacji. W czwartek ma zaplanowaną podróż do domu stałego w Warszawie. Domek z 1 yorczkiem, dziewczyna stale w domu, blisko park. Dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że to ma być już ostatni dom dla Calineczki i wie, że sunia to staruszka, która chce przeżyć ostatnie lata - miesiące w spokoju i miłości. Mam na bieżąco otrzymywać zdjęcia Calineczki. Bardzo się cieszę, że Calineczka w tych ostatnich latach życia otrzyma miłość i opiekę!
    2 points
  4. Sybil, dzięki za wpis :) I Doda, nie, nie przestanę pisać co myślę, tylko dlatego, że ciebie boli, że czasem ktoś wytknie ci prawdę. Wypowiadasz sie o miejscu w którym nie byłaś, nie widziałaś. Lista uratowanych psów jest długa. Tych, które nie są w hotelu, a mają własne domy. Lista tych które gdyby nie ten szczególny hotel pewnie by nie przeżyły też. Dla ciebie nie liczą się żadne fakty poza tym, że odszedł szczeniaczek. Ale gdzie ten szczeniaczek się zaraził i czy miał szanse przeżyć, czy ktoś go leczył i wiedział, że oddaje do hotelu chorego to już nie ważne. Tylko dlatego, ze można dokopać Betkak, której tak nie znosisz. Wcześniej żaden pies w hotelu nie chorował, a szczeniaków było tam multum. Nagle przyjeżdża nowy pies, on jest chorym nr 1 a dopiero później choruje inny szczeniak, który - ciekawostka - już od jakiegoś czasu był w hotelu. Nie wiadomo na co, nie wiadomo jaki jest czas inkubacji wirusa, ale ty wskazujesz winnego. A jeszcze nie wiesz - bo nikt nie wie - co to za wirus. Coś szwankuje: albo uczciwość albo zrozumienie. Więc jak to jest, Doda? Nie rozumiesz natury chorób wirusowych czy jesteś zwyczajnie nieuczciwa i manipulujesz psią śmiercią dla własnych korzyści?
    2 points
  5. W takim razie jedynym wyjściem jest umieszczanie psów w hotelach, które oferują dobre ( wg norm określonych przez Panie) warunki - dobra karma, indywidualne, długie spacery, kilka psów w hotelu (nie więcej), indywidualne pokoje (no, najwyżej 2-ki), tylko za trzeba zapłacić 50-70 PLN dziennie. No i ważny warunek: pies musi być zdrowy . Gdzie podzieją się te chore, stare, z biegunkami, siusiające i kupkające pod siebie? Najlepiej żądać cudów za dychę, albo lepiej - za darmo (takie żądanie czytałam na jednym z wątków). Nie zawsze hotel skromny (nawet biedny) oferujący warunki niskiej klasy jest pseudohotelem. Doda_, jeśli uważasz, że 300 PLN dziennie na 30 psów to majątek, to może załóż wzorcowy hotelik za taką kwotę, tylko nie zapomnij o prądzie, wodzie, środkach do prania i czyszczenia i paru innych sprawach, za które trzeba zapłacić, bo za darmo nic nie dają. Powodzenia.
    2 points
  6. Psychopatka nie uaktywni się, jeżeli ty na "proszę zabrać psa", psa zabierzesz. Życie oferuje nadzwyczaj proste rozwiązania, ttzeba tylko chieć z nich korzystać
    2 points
  7. My mamy odpuścić? Nie wiem czy zauwazyłas, ale to watek psa w hotelu, na który wparowałaś z niepotwierdzonymi informacjami z jednego źródła. Chyba cos zaaburza Twoje logiczne myślenie, jeśli zakładasz że zostawimy wątek żebys mogła urządzić tu kolejne szambo. Duzo tego przeklinania, dużo złości. Czepiłas sie tego USA jak nie wiem. Już drugi raz mi to wypominasz. i to zupełnie niesłusznie. Do USA może przyjechac prawie każdy, chocby na wize studencką. To nie jest jakies niesamowite osiagnięcie. Naprawdę nie napawa mnie to dumą. Ale jak widac ciebie przepełnia zawiścią. Juz pisałam, zajmij się sobą. Osiagnij cos w zyciu, wtedy nie będziesz musiała gnoic innych. Przestań szyszukiwać sobie wrogów wśród ludzi, którzy maja jakiekolwiek sukcesy, bo zapewniam cię, u każdego znajdziesz choc jedna rzecz w której będzie od ciebie lepszy. To nic niezwykłego. Wystarczy porównać odpowiednie cechy i każdy będzie w czymś lepszy od każdej dowolnej osoby. Zrozum to wreszcie i się ogarnij. To już nie podstawówka, gdzie jestes z tymi, którzy sie znęcają, by zyskać na popularności i nie ryzykować stania sie ofiarą. W prawdziwym zyciu w końcu trzeba odpowiedziec za swoje działania. Niestety twoje zarzuty co do mnie nie sa prawdziwe. Betkak poznałam na forum. moje tu pojawienie się nie miało z nia nic wspólnego. Ot, umieściłam u niej psa, a później kilka kolejnych. I to nie sama, a z kilkoma innymi osobami. I zaskakujące: Huzar, Lobo, Mila, Korek, Ragnar, Vuko, Lili, Riina i Erja (teraz Kora) maja się świetnie w nowych domach. Aster, którego według was należało wypuścic gdzies na pola tez ma nowy dom. Jak ta wstrętna Betkak mogła go tak skrzywdzić?! A japisze tylko o psach których wątki prowadziłam i które były w tym hotelu. Ile Beata wyadoptowała niezależnie ode mnie nawet nie zliczę. Zaiste, okrutna, okrutna kobieta! Jak mogła! Lepiej im przeciez było w Olkuszu albo na ulicy. Oczywiście na przeciwko tych wszystkich uratowanych psów najlepiej podstawic argument "no jest źle a ty kłamiesz" I jeszcze "powinnaś mieć dożywotni zakaz zbliżania się do zwierząt". Tak, zapewne każdy widzi, że racja jest po twojej stronie. Wszak dowody przez ciebie przedstawione porażają swoja logiką. Ok. Poironizowałam, bo i na powaznie tych bzdur, które wypisujesz, traktować się nie dało. Drugi psiak pojechał na sekcję. Zobaczymy co wykaże.
    2 points
  8. Jest też dobra wiadomość. Dziś otrzymałam ostatnie wyniki Doris i mogę oficjalnie ogłosić, że dziewczyna jest zdrowa jak ryba, gotowa do adopcji! :) W tym tygodniu zmieniam jej opis i biorę się za akcję promującą sunię. Mam nadzieję, że przyniesie ona pozytywne skutki w postaci super domku!
    1 point
  9. Zaglądam do dziewczynek, oby szybko doszły do zdrówka
    1 point
  10. Wszystko wskazuje na to że w czwartek Syriusz będzie miał gości :)
    1 point
  11. Trzymam kciuki za udaną wizytę i dobry fraglesowy domek. Ty też, oczywiście? Dobrze, że o tym pomyślałaś przed powrotem na dogo. ;)
    1 point
  12. Koty są oswojone, pozowały do zdjęć - wszystko na swoim terenie. W gabinecie wetki są przerażone, siedzą wciśnięte w kąt. Nie reagują agresją, ale widać, że bardzo przeżyły zmianę miejsca. Dzisiaj został zabrany rudy kocurek - cały w dredach, zapchlony. Dzięki pomocy handzi czeka juz na niego dom - pani opłaci kastrację - będzie nam lżej. Zabieg jutro i maluch jedzie do domu! Handzia - bardzo dziękuję - oby innym tak się poszczęściło.
    1 point
  13. Nikt tu nie daje prawa do wykładania trutek - jest tylko nieustanna, grzeczna prośba wielu z nas, moja także - proszę, aby cudzy pies, puszczony luzem, nie podbiegał do mojego prowadzonego na smyczy ani do mnie - przynajmniej tak długo, dopóki nie ustalę z właścicielem drugiego zwierzęcia, że oboje zgadzamy się na bezpośredni kontakt psów między sobą lub z nami. To moja sprawa i moje prawo, aby bez mojej zgody nikt nie wycierał pyska o mój płaszcz ani rąk o mojego psa; to moja sprawa, czemu nie życzę sobie okrzyków w rodzaju "a niech się tylko przywita" albo "mój nic nie zrobi". Czy to jest naprawdę zbyt trudne do przestrzegania?
    1 point
  14. śliczna pannica :)
    1 point
  15. Myślę, że niektórzy po prostu pamiętają neoficki zachwyt nad pozytywnym szkoleniem ( i niemal taki stan ducha jakby to tylko WŁ wpadła na pomysł chwalenia psa), pamiętają, że z ich forum ludzie wylatywali za wspomnienie bodaj o oe lub kolczatce. Rozwój cenna rzecz, ale jak się na którymkolwiek etapie życia zawodowego usiłuje przekonać ludzi, że jest się bogiem i posiadaczem Prawdy jedynej i słusznej, to kolejne etapy mogą być bolesne. Odwrócą się "współwyznawcy i czciciele" a dawna opozycja jakoś niechętnie przyjmie w swe szeregi.
    1 point
  16. Takich postów jest tu mnóstwo - nie chodzi o krytykę, ale szkoda, że świeżo upieczeni opiekunowie dopiero po fakcie zaczynają się zastanawiać dlaczego nie udało im się w necie namierzyć żadnych informacji na temat hodowli. A odbiór psa poza miejscem hodowli jest niezgodny z prawem. Mam nadzieję, że pies wyzdrowieje i nie będzie miał dalszych problemów natury chorobowej.
    1 point
  17. oj, Jaszko! Zwierzaki dają nam tyle radości. Wraca się do domu, człowiek złachany, wściekły albo upokorzony, popatrzy sie w te oczy, pyski roześmiane, i od razu trochę lżej... Trzymaj się, pozdrawiam cieplutko!!!
    1 point
  18. W grupie 7 bada się predyspozycje psów do pracy, do której zostały wyhodowane. Mniejsza szansa na to, że trafi się lamer. Ja uważam, że przeciętne skojarzenia są potrzebne. Ludzie muszą mieć dostęp do tańszych rasowych zwierząt. Tylko ze wtedy jednak zdrowie powinno być priorytetem jeśli chodzi o dobór rodziców. Zresztą ja w ogóle uważam, że kolejność jest taka: zdrowie, temperament, eksterier.
    1 point
  19. Psiarz psiarza zawsze zrozumie :) Nie trzeba wiele pisać i tłumaczyć. Mam teraz kiepski czas i Tobołki są, jak zawsze zresztą, moim azymutem.
    1 point
  20. I jak krzyczysz na Grubego. :D
    1 point
  21. Będę zamieszczała filmiki wszystkich chorych psów, które do mnie trafiły. W przyszłym tygodniu Mieszka -paralityka. Miał złamany kręgosłup, łapy i był neurologiczny jak do mnie trafił ponad 3 lata temu. Nie trafiał do miski tylko dziobał jak kura. Teraz biega, szaleje, tylko po schodach muszę mu pomagać. Nie dlatego, że nie potrafi, tylko dlatego, że lubi jak go wnoszę. Przy innych osobach wchodzi.
    1 point
  22. Rinuś, dyskusja jest bezprzedmiotowa (chyba). Ja protestuję przeciwko używaniu pewnych "kalek językowych" jako głównej i w sumie jedynej wytycznej do.... czegokolwiek - w tym przypadku: jako Wykrywacza Dobrych Hodowli (albo Dyskredytowacza Złych). Zaczęło się od tego że jak nie ma zyliona championatów, to beee... I jak kryją swoim psem, to też beeee... bo najwyraźniej koniecznie trzeba wyczyniać przy tym cuda wianki. Zdrowy rozsądek kazałby spytać: jak się ludziskom sprawdziło jakieś skojarzenie, mamy tu zeznania :smile: że fajne psy wychodzą, to niby czemu musieliby zmieniać koncepcję? Evidenment nie celują w Crufty i Westminstery :smile:, po prostu trzaskają labki dla ludu. I fajnie, że zrobili sukom hodowlankę, że przebadali choć trochę, że psy od nich się podobają tzw. przeciętnym właścicielom i że się z nimi daje żyć i to zdaje się całkiem miło. Takie hodowle też są potrzebne - co więcej, śmiem twierdzić ze to one mogą stanowić przeciwwagę dla tak zwanych "pseudo". " Rzeczywistość, prąpani, skrzeczy i wije się jak nadepnięta żmija. Coraz więcej badań i... coraz więcej psów chorych. Nieaportujące labradory, rozhisteryzowane owczarki, tchórzliwe goldeny, autyczne ozdóbki. Ledwo łążące, mające problemy z aparatem ruchu rasy niegdyś użytkowe. Rasy mające problem z naturalnym rozrodem. Ulepszanie idzie pełną parą, słowem. Jak to mawiał klasyk "walka klas zaostrza się w miarę postępów rewolucji" - na razie tak to wygląda.
    1 point
  23. Na ogródki idziemy we czwartek. Nocny obchód nic nie dał. Dzięki uprzejmości Pani z Miau, Misio będzie miał /może nawet już ma/ ogłoszenia na Łęknicach. Takie zdjęcia Misia jeszcze znalazłam:
    1 point
  24. Hej ;) poproszę mnie i zapisać. Głównie interesują mnie zwierzęce, ale zajrzę na każde inne. Jednakże nie zawsze coś kupie.. jutro wejdę na komputer to wyczyszcze pw.
    1 point
  25. Proszę mnie oświecić, bo nie rozumiem sprzeczności. Doda_ na czerwono i wielkimi literami oskarża hotelik, że nie zrobił sekcji pieskowi, który przywieziony bez książeczki zdrowia, ale z zapewnieniem ustnym osób, które go przywiozły o odbytej kwarantannie i szczepieniach, zachorował i odszedł. To prawda, nie można ludziom wierzyć "na słowo" i betkak z pewnością już takiego błędu nie popełni. Przy chorobie wirusowej jest określony czas, kiedy należy dokonać utylizacji. Dlaczego "właściciel" nie zgłosił żądania sekcji w obowiązującym czasie? A dalej inny użytkownik na informację, że drugi, nieżyjący pies będzie miał robioną sekcję w Krakowie zgłasza pretensje/pogróżki? "Przywlokłaś do hotelu paskudztwo. Na dodatek przywiozłaś je też do Krakowa. Módl się, żeby nic w tej sekcji nie wyszło." Doda_ pomimo wielkich starań nie osiągnęła sukcesu w zniszczeniu innego hotelu, teraz próbuje spełnić się atakując inne wątki.
    1 point
  26. spróbuj z Acaną, z Britem. Moje jedzą obie karmy bardzo chętnie, do tego raz dziennie daję im Animondę Gran Carno puszki. To nie shih tzu, ale też mała rasa :)
    1 point
  27. Hej;) Daje znac jak się wyniki mojego psiaka mają po kontroli;) Jesli chodzi o potas to obnizyl się i w koncu jest w normie, na i chlorki znacznie podwyzszone więc wracamy również do ringera jesli o kroplowki chodzi. Jego nadcisnienie obecnie jest takie, że wyniki ma super i trzyma się wszystko w granincach 120/80, czyli lotensil działa;) Jesli chodzi o parametry nerkowe to: kreatynina= norma do 159, u maluszka wynosi 154;) Weszlismy w 3 fazę PNN, był w 4. Za to mocznik mnie zabil. Zaczelismy leczenie z mocznikiem 16 w normie do 9, obecnie wahal się w ganicy 8-13, dzis wynosil 27.8! Ale jak wiadomo na mocznik wplywaja rozne czynniki. Dzisiaj moj psiak byl tak odwodniony, że jego krew była wręcz czarna.
    1 point
  28. Do Australii to się nie jedzie, tylko sprowadza mrożonke. Ja np uważam,że mam zajebiste suki i będę je kryła zajebiście. W tym celu odwiedzam wystawki, aby nie kryc ze zdjęcia. Teraz jadę na crufts mimo że wiem, że mój pies nie ma nic wspólnego z angielska linia i marne szanse, ale kurde...Chce sobie na te pieski popatrzec, bo prawda jest taka, że jeśli masz dobre suki, to krycie ich zza płota jest totalna głupota.
    1 point
  29. Ada -jeje możesz już sobie odpuścić. Nikogo nie interesują twoje insynuacje i oskarżenia. Na kilku wątkach wykazałaś się juz wystarczająco niepowaznymi zachowaniami, dobrze wiemy jaki jest twój cel. Domysły na temat motywacji każda z nas ma, ale tym się od ciebie różnimy, że nie piszemy pewnych rzeczy na forum publicznym. Po prostu nie wypada. Wobec kompletnego braku szacunku do twojej osoby mam w nosie czy uważasz mnie za kłamczuchę czy naganiaczkę. Opinia kłamcy o osoby, która kłamie... no cóż. Minus razy minus daje plus. I to mi wystarczy. Nie wymagam by każdy się ze mną zgadzał czy mnie lubił. A twoje zachowanie względem innych świadczy zaś już tylko o tobie.
    1 point
  30. pudelka Kinia, psiak Tofik i króliczka Nadia mają domki :)
    1 point
  31. No i dla mnie najbardziej rozczulające zdjęcia - z tymczasowym panem. Dodam, że nas tak nigdy nie prosił o pieszczoty... Jakaś więź? No to na tyle... :)
    1 point
  32. Dzisiaj Popcorn na moj widok piszczała i merdała ogonem, dawała też swój pychol do głaskania i lizała mnie po rekach:) chcielismy nagrac krótki filmik ale niestety w obecności Pawła się nie udalo, stresowała się aparatem, moze uda sie gdzies kamerke ustawic i wtedy nagrac zachowanie Popcorn w mojej obecnosci..:) ale naprawde fajne uczucie kiedy psiak zaczyna reagowac i cieszyc sie moim widokiem:) Pozdrawiamy
    1 point
  33. Meluniu przecudnys stokroc zdrowka i domeczku cudengo
    1 point
  34. Moja suczka jest łagodna jak baranek, a wziełam ją ze schroniska, Może więc niekoniecznie trzeba szukać u hodowców?
    1 point
  35. Nowa dogomania to porażka...po prostu porażka.
    1 point
  36. I dalej czekam na otwarcie drzwi. No,wreszcie,tu jest mi najlepiej,a pańcia zaraz mi umyje łezki.
    1 point
  37. Idziemy do domciu bo zimno. No otwórz mi tą bramkę wreszcie! No, a drzwi kiedy mi otworzysz?
    1 point
  38. I już wracamy do domciu i wstąpiłyśmy jeszcze na łąkę.
    1 point
  39. Jedno drugiego nie wyklucza, jestem za wieksza iloscia organizacji kynologicznych, ale przy jednoczesnej zmianie przepisow. Niestety ale dla mnie hodowanie na wyglad to porazka. Zobaczcie co sie stalo z sznupami, same puchatki. Ilu hodowcow, nawet tych dobrych dbajacych o swoje psy i zwracajacych uwage na zdrowie zdecyduje sie na szorciaka? A to i tak pikus, bo nie odbija sie jakos powaznie na zdrowiu. Ale ONy, SP, laby i masa innych ras jest wyniszczona. Sory, ze wkladam kij w mrowisko ;) ale mna telepie jak ogladam KALEKI na wystawach - juz lepsze sa niektore psy z pseudo. Tfu! Tof jest zajebisty, uwielbiam takie wariaty <serduszkowa emota> Tez jestem cala pogryziona wiecznie :D Po zabawie z Tofikiem moglabym skonczyc bez reki :P
    1 point
  40. To nie o to chodzi tylko już zaczęło się wybielanie "pana hodowcy", że pieski papierowe to on w luksusie hoduje a te z tego "drugiego miejsca" to pseudo bo np niepapierowe. W tym "drugim miejscu" jak się okazuje to on też miał psy papierowe czyli z tatuażami zkwp. Więc nie piszmy że to pseudo - bo pseudo to pseudo. Ten pan ma hodowlę zkwp bo jest i członkiem zkwp i ma hodowle (nie jedną) zarejestrowane w zkwp a że ma jak w pseudo to już inna sprawa. Poza tym to tak jak z tą córką weterynarz - w lecznicy "dusza człowiek" i na wszystkie "pikusie" ach i och. A u tatusia w gnoju to co ? Co to w ogóle za podział u jednego człowieka: te z hodowli a te z pseudo ? Abstrakcja. Albo hodowla zkwp albo pseudo. No tylko że takich związkowych hodowli jak u niego to w zkwp nawet nie od metra a od kilometra.
    1 point
  41. Kajtek, mój tymczasowicz Siwy w klinice
    1 point
  42. Wilcza dusza, anana amarok, la dam latea. Te trzy znam, rozmawiałam z właścicielami, badają psy. Z Krainy Nigdy nigdy też są fajne psy, pani Czarkowska zna sie na tym co robi.
    1 point
  43. [quote name='Rinuś'][I][B] Gdyby media nagłośniły całą sprawę i te zmiany które są konsekwencją nowej ustawy ludzie zaczęliby bardziej dociekać o co w tym wszystkim chodzi. Ktoś chce psa Z rodowodem,nie na wystawy tylko o tak do domu to nie wnika dalej czy to rodowód stowarzyszenia (wczesniej pseudo) czy z ZKwP. Media powinny zacząć edukację na czym polega ta różnica.[/B][/I][/QUOTE] Właśnie to jest to "skrzywienie zawodowe", o którym mówię :evil_lol: W Europie kryzys, Unia Europejska się rozpada, świat atakują terroryści, w Mali jest wojna, ale media powinny się zająć legalnie działającymi stowarzyszeniami kynologicznymi ;) I ekspresami do kawy - bo ja np. na tym się nie znam tak, jak Motyleqq, a chciałabym fajny ;)
    1 point
  44. [quote name='Amberówna'] Wam zdaje się, że info o tych stowarzyszeniach spadają na człowieka z nieba... a ja się dowiedziałam coś tylko, kiedy wpisałam nazwę do wyszukarki.[B]Temat wcale nie jest tak popularny jak się wydaje[/B].[/QUOTE] Oczywiście, że nie jest. Nigdy nie był. I nigdy nie będzie dla początkujących. Dogomania to typowy przykład tzw. "skrzywienia zawodowego" ;) Można się tak zakręcić, że potem człowiek zwykłego ekspresu do kawy nie potrafi kupić, tylko stoi w Mediamarkcie i myśli - a jeszcze tego nie sprawdziłam, a tam nie zajrzałam, a może jeszcze jedno forum by poczytać, a może zapytać na Onecie, a może by potłumaczyć fora z kraju producenta... :D
    1 point
×
×
  • Create New...